Sebastian Vettel jak Robert Kubica. Szef DTM nadal chce gwiazd
Gerhard Berger ciągle marzy o gwiazdach światowego formatu w DTM i to mimo zmian regulaminowych w tej serii. Chciałby, aby w DTM ścigali się Robert Kubica czy Sebastian Vettel. Nie będzie to jednak zadanie łatwe.
Ostatecznie z wielkich gwiazd F1 w DTM pojawił się tylko Robert Kubica, który w sezonie 2020 startował w barwach Orlen Team ART. Wszystko wskazuje na to, że Kubica pożegna się z niemiecką serią wyścigową, bo w przyszłym roku czeka ją rewolucja. DTM przejdzie na znacznie tańsze i wolniejsze samochody klasy GT3.
Pojazdy GT3 dają też możliwość dołączenia do stawki kolejnych producentów - takich jak Aston Martin, Lamborghini czy McLaren. Dlatego Berger nie stracił nadziei, że nakłoni gwiazdy do występów w DTM. Nawet jeśli miałyby to być jedynie gościnne starty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciałoW tym kontekście znów padło nazwisko Vettela, który od roku 2021 będzie kierowcą Aston Martina w F1. - Sebastian pewnie od razu powiedziałby "tak", ale jego partnerzy w F1 będą go potrzebować na 100 proc. Dlatego patrząc z tej perspektywy, to się pewnie nie uda - powiedział "Speedweekowi" szef DTM.
- W przyszłości możemy jednak marzyć o wielkich nazwiskach w DTM, takich jak Vettel chociażby. Przecież wcześniej mieliśmy tutaj Jeana Alesiego, Waltera Rohrla, Davida Coultharda czy Ralfa Schumachera - dodał Berger.
Problem polega na tym, że... pojazdy klasy GT3 nie interesują topowych kierowców. Mówił o tym parę dni temu chociażby Robert Kubica. Tymczasem Gerhard Berger jest optymistą. Austriak zdradził nawet, że Polak odbył z nim pewne rozmowy na temat sezonu 2021.
- Wszyscy kierowcy chcą zaciętej rywalizacji, konkurencji kilku marek. Mamy platformę, która trafia na wiele rynków, która rywalizuje na torach z Formuły 1. Trudno wymienić kogoś, kto nie kontaktowałby się ze mną ws. przyszłości. Nawet Robert Kubica to zrobił - zdradził Berger.
- Aby ściągnąć supergwiazdy do DTM, potrzebujesz samochodów, które doprowadzą kierowców do granic możliwości. Tego chcemy w przyszłości - podsumował szef DTM.
Przejście na samochody GT3 nie jest jedyną zmianą w DTM. Od roku 2021 nacisk położony będzie na rywalizację ekip prywatnych, przez co jeszcze większe znaczenie będą mieć kierowcy z własnym pakietem sponsorskim. Do takich należy Kubica, który w minionym sezonie ścigał się w prywatnym Orlen Team ART, finansowym przez giganta paliwowego z Płocka.
Zainteresowanie DTM w nowej formule wstępnie miał wyrazić Rene Rast. Niemiec w ubiegły weekend świętował trzecie mistrzostwo tej kategorii. Rast w kolejnej kampanii będzie jednak kierowcą Audi w Formule E. Ewentualne dalsze starty 34-latka w DTM uzależnione są decyzji firmy z Ingolstadt i tego czy pozwoli mu ona łączyć różne programy wyścigowe.
Czytaj także:
Lewis Hamilton potrzebuje godnego rywala w Mercedesie
Szef Williamsa z COVID-19
-
Jerzy Gajowiec Zgłoś komentarz
wielkie nazwisko kubica??????????????? -
siber Zgłoś komentarz
Ten fanboy Kubicy mieszka w Rybniku a tam ma znany szpital psychitryczny na ul Gliwickiej 33 . -
somewhere_in.time Zgłoś komentarz
nie pasujące,bo coś mi się wydaje,że Orlen zakręcił kurek z pieniędzmi jeśli chodzi o jego starty w tych wyścigach.Wkrótce pewnie się dowiemy o tym jak i o tym czy pozostanie rezerwą w Alfie.A jeśli chodzi o Vettela to myślę,że jego priorytetem są wyścigi w F1 a nie jakieś niszowe serie wyścigowe. To jest facet z głową,który umie myśleć w przeciwieństwie do Kubicy. -
Kiemen Zgłoś komentarz
Cała galaktyka czeka na tą "gwiazdę" :)) a na ciebie radaktorku najlepsze serwisy informacyjne na świecie. Tylko jeszcze jest jeden warunek, trzeba odwiedzić Tworki:) -
zbych22 Zgłoś komentarz
Robienie z Kubicy na siłę gwiazdora jest jak wybór Quasimodo na Mistera Universum. -
zbych22 Zgłoś komentarz
decyzją dyrektora musiał Kubicy ustąpić. I co to za zwycięstwo? Kubica gwiazdą jest ale odwróconej tabeli.