Koniec pewnej ery. Robert Kubica znów zapisał się w historii BMW

Gdy BMW startowało w Formule 1, Robert Kubica wywalczył dla Niemców jedyne zwycięstwo w historii. Firma z Monachium odebrała mu nawet puchar za wygraną w Kanadzie. Po latach Kubica znów sprawił, że BMW będzie mieć co wspominać.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica
Wspomnienia związane ze startami w Formule 1 w barwach BMW Sauber sprawiły, że Robert Kubica  przed sezonem 2020 wybrał rywalizację w DTM za kierownicą modelu M4 DTM, nawet jeśli miał świadomość, że firma z Monachium dysponuje gorszym samochodem niż Audi.

Kubica punktował dla niemiecko-szwajcarskiego zespołu w latach 2006-2009, po czym BMW wycofało się z F1. Wygrana w GP Kanady w sezonie 2008 okazała się jedyną w historii zespołu. Teraz krakowianin znów dał Niemcom powody, by wspominali go dobrze przez jakiś czas.

BMW podsumowuje starty w DTM

W ubiegły weekend skończyła się pewna era w DTM. Samochody Class One przeszły do historii, a BMW postanowiło podsumować ostatnie lata obecności w niemieckiej serii wyścigowej - gościło w niej w latach 80. i na początku lat 90., a później pojawiło się w niej ponownie w roku 2012.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

Pierwsze laury dla BMW w DTM zdobyli Volker Strycek, Eric van de Poele i Roberto Ravaglia. W latach 1984-1990 marka z Monachium siedmiokrotnie zdobywała tytuły wśród producentów. "Do teraz BMW M3 z tego okresu jest najbardziej utytułowanym samochodem turystycznym w historii" - chwalą się Niemcy.

Statystyki ery nowożytnej DTM również są dość udane dla BMW. Nawet jeśli sezony 2019-2020 odbywały się pod dyktando Audi, to jednak od roku 2012 Bawarczykom w 140 wyścigach udało się odnieść 40 zwycięstw, wywalczyć 124 podia, a do tego po trzy razy wygrywać tytuły w klasyfikacji kierowców i konstruktorów.

Robert Kubica zamknął cykl

W ostatnich latach tytuły w DTM dla BMW zdobywali Bruno Spengler oraz dwukrotnie Marco Wittmann. W sezonach 2019-2020 reprezentanci marki z Monachium nie mieli większych szans na końcowy sukces w związku z dominacją Audi. Zostało im się cieszyć z miejsc na podium.

I to właśnie Kubica zamknął cykl BMW w DTM. Polak jest ostatnim kierowcą, który wdrapał się na podium wyścigu niemieckiej serii wyścigowej za kierownicą M4 DTM. Ta sztuka udała mu się podczas pełnego niespodzianek październikowego weekendu w belgijskim Zolder.

W listopadzie, podczas ostatniej rundy DTM na Hockenheim, BMW nawet nie podjęło walki o miejsce na podium. W obu wyścigach w czołowej trójce meldowali się wyłącznie kierowcy Audi. Łącznie firma z Monachium w trakcie całego sezonu 2020 tylko dziewięć razy stawała na podium, z czego tylko dwukrotnie na jego najwyższym stopniu podium po wygrane sięgali Lucas Auer oraz Sheldon van der Linde.

Kubica dość długo może nosić miano zdobywcy ostatniego podium dla BMW w DTM. W sezonie 2021, po tym jak niemiecka seria wyścigowa przeniesie się na pojazdy GT3, marki z Bawarii może zabraknąć na polach startowych. Model M6 GT3 jest przestarzały, a nowa wersja M4 GT3 dopiero przechodzi fazę testów i proces homologacji. Szanse na to, że zakończą się one przed startem nowej kampanii DTM są wręcz zerowe.

Czytaj także:
Lewis Hamilton potrzebuje godnego rywala w Mercedesie
Szef Williamsa z COVID-19

Czy Robert Kubica powinien nadal startować w DTM?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×