Robert Kubica uchyla rąbka tajemnicy. Zwiąże się z dużą marką?
- Nordschelife to miejsce z bogatą historią - mówi Robert Kubica, który chce się ścigać w wyścigach długodystansowych rozgrywanych na tej nitce toru. Czy Kubica w serii NLS reprezentować będzie jednego z potentatów motoryzacyjnych? To niewykluczone.
- Nordschleife to miejsce z bogatą historią. Każdy kto kocha motorsport, wielkie wyzwania i stare tory, może tego wszystkiego doświadczyć właśnie tam - powiedział Kubica w "Auto Motor und Sport".
Ze względu na przepisy, Kubica w NLS mógłby startować maksymalnie samochodem klasy GT3. To nieco zmodyfikowane samochody produkcyjne, którym osiągami daleko do F1 czy innych prototypów. - Kilka razy testowałem samochód GT3. Nie jestem ich fanem na normalnych torach, bo przez większość czasu jeździłem w bolidach F1. Wymagają innego stylu jazdy i umiejętności niż GT3 - zauważył Kubica.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę- Na Nordschleife wszystko wygląda inaczej, ze względu na unikatowy charakter tego toru. GT3 to tutaj najwyższa kategoria, a zatem to taka Formuła 1 na Nordschleife - dodał Kubica.
Problem krakowianina polega na tym, że aby móc startować pojazdem GT3 na Nordschleife, trzeba najpierw uzyskać stosowną licencję. Kubica jej nie posiada, a odwołanie ostatniego wyścigu sprawiło, że zdobycie jej w roku 2021 może być trudniejsze niż pierwotnie zakładano. Wszystko z powodu kolizji terminów z European Le Mans Series czy Formułą 1.
Nazwisko Kubica ma jednak magię przyciągania kibiców i sponsorów. Czy któryś z producentów motoryzacyjnych rozmawiał już z Polakiem, aby przygotować mu konkurencyjny samochód GT3 na wyścigi NLS? - Być może - odpowiedział z uśmiechem Kubica.
- Gdybym miał się ścigać samochodem produkcyjnym na Nordschleife, to bym to zrobił. Gdybym dostał taki wóz na torze w Barcelonie, to bym odmówił. W Nordschleife chodzi o wyjątkowość tej trasy, która przenosi cię w przeszłość. Zawsze byłem fanem ulicznych obiektów. Nordschleife nim nie jest, ale podejście jest podobne. Każdy błąd może cię słono kosztować - podsumował Kubica.
Czytaj także:
"Zabierzcie stąd politykę". Były mistrz świata o postawie Hamiltona
Pali się grunt pod nogami Bottasa