Wprawdzie 24h Le Mans wystartuje w przyszłą sobotę o godz. 16, ale cała stawka znajduje się już na francuskim torze, gdzie w niedzielę rozpoczęły się testy przed najważniejszym wyścigiem długodystansowym na świecie. W pierwszej sesji Robert Kubica i jego WRT pokazali się z bardzo dobrej strony.
Zmagania w WRT rozpoczął Louis Deletraz, który ostatecznie spędził za kierownicą ponad 1,5 godziny. Po Szwajcarze do prototypu Oreca 07-Gibson wsiadł Robert Kubica. Polski kierowca dość szybko poprawił czas uzyskany przez Szwajcara, kręcąc okrążenie lepsze o prawie 3 sekundy.
Niestety, przejazd Kubicy został przerwany czerwoną flagą. Po wznowieniu sesji testowej za kierownicą w WRT usiadł Yifei Ye. Chińczyk wykorzystał poprawę warunków na torze i ostatecznie to on okazał się najlepszy spośród załogi WRT (3:34.167).
ZOBACZ WIDEO: "Sam siebie zaskoczyłem". Tego złoty medalista olimpijski się nie spodziewał
Zespół Kubicy został sklasyfikowany finalnie na trzecim miejscu, co jest dobrym prognostykiem przed 24h Le Mans. Warto bowiem pamiętać, że załoga z krakowianinem w składzie debiutuje w tym prestiżowym wyścigu długodystansowym.
Spośród kategorii LMP2 najlepszy wynik uzyskała załoga United Autosports - 3:33.038. Strata WRT do amerykańskiej ekipy wyniosła nieco ponad sekundę.
24h Le Mans - 1. sesja testowa - wyniki:
Poz. | Załoga | Klasa | Samochód | Czas |
---|---|---|---|---|
1. | Toyota Gazoo Racing | Hypercar H | Toyota GR010 Hybrid | 3:31.263 |
2. | Alpine Elf Matmut | Hypercar | Alpine A480-Gibson | 3:31.519 |
3. | Toyota Gazoo Racing | Hypercar H | Toyota GR010 Hybrid | 3:31.852 |
4. | Glickenhaus Racing | Hypercar | Glickenhaus 007 LMH | 3:31.920 |
5. | United Autosports | LMP2 | Oreca 07-Gibson | 3:33.038 |
6. | United Autosports USA | LMP2 | Oreca 07-Gibson | 3:33.428 |
7. | WRT | LMP2 | Oreca 07-Gibson | 3:34.167 |
8. | Risi Competizione | LMP2 | Oreca 07-Gibson | 3:34.577 |
9. | Jota | LMP2 | Oreca 07-Gibson | 3:34.734 |
10. | IDEC Sport | LMP2 | Oreca 07-Gibson | 3:34.807 |
Czytaj także:
Kara dla Maxa Verstappena kwestią czasu
Decyzja rządu ciosem dla kibiców F1