Wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Sezon 2021 w European Le Mans Series przeszedł do historii. WRT zdobyło w nim tytuł mistrzowski już w debiutanckim sezonie, zapewniając sobie zwycięstwo na jedną rundę przed końcem zmagań.
Robert Kubica wraz z kolegami udawał się na 4h Portimao ze świadomością, że jest mistrzem ELMS, a mimo to chciał uzyskać dobry wynik na pożegnanie z sezonem 2021. Ostatecznie udało się wywalczyć drugie miejsce.
- Przyjechaliśmy do Portimao jako mistrzowie, ale byliśmy wystarczająco zmotywowani, aby osiągnąć dobry wynik. Druga pozycja to najlepszy rezultat, jaki mogliśmy wywalczyć. Chcę podziękować wszystkim w WRT, moim kolegom z drużyny, sponsorom za wspaniały sezon - powiedział Kubica po 4h Portimao.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wygląda jak modelka. "Polska" krew!
Powody do dumy miał przede wszystkim Vincent Vosse, bo to on stał za pomysłem, by wystawić zespół do rywalizacji w ELMS i nakłonił Roberta Kubicę do współpracy. - Zakończyliśmy sezon niesamowitym wynikiem. Jasne, wolelibyśmy wygrać, ale United Autosports było bardzo silne i zasłużyło na zwycięstwo. My mamy podium, to kolejny solidny wynik. Dobrze zamykamy sezon, w którym wykonaliśmy świetną robotę i cały czas się rozwijaliśmy - stwierdził Belg.
Sezon 2021 pokazał, że WRT stworzyło niemal idealny skład, w którym doświadczenie mieszało się z młodością. Dlatego Louis Deletraz i Yifei Ye również mieli powody do satysfakcji. - Wyścig w Portimao był dobry. Mieliśmy właściwą strategię, po tym jak został przerwany czerwoną flagą po kiepskim wypadku. Tempo nie było jednak tak dobre, jak w poprzednich wyścigach - powiedział Deletraz.
- Podczas ostatniego pit-stopu zmieniliśmy tylko dwie opony, dlatego przez ostatnią godzinę miałem trochę problemów z jazdą, ale nie żałujemy. To było ryzyko, które musieliśmy podjąć. Dziękuję wszystkim za tak udany sezon - stwierdził Szwajcar.
Ye zwrócił zaś uwagę, że WRT po dość nieudanych kwalifikacjach zdołało wywalczyć miejsce na podium, co jest potwierdzeniem klasy zespołu. - To nie był łatwy weekend. W kwalifikacjach byliśmy dopiero na piątym miejscu, ale wyścig był dużo lepszy. Zachowaliśmy spokój po czerwonej fladze, nie popełniliśmy błędów, uniknęliśmy kar i zakończyliśmy ten fantastyczny sezon drugim miejscem. Możemy być dumni - podsumował Chińczyk.
Czytaj także:
Zaczęło się od poważnego wypadku. Podium Kubicy na koniec sezonu
Gwiazdy F1 w obronie Netfliksa. "Ten serial jest fantastyczny"