Oto i on. Nowy samochód Roberta Kubicy w pełnej krasie

Instagram / Prema Orlen Team / Na zdjęciu: Oreca 07-Gibson ekipy Prema Orlen Team
Instagram / Prema Orlen Team / Na zdjęciu: Oreca 07-Gibson ekipy Prema Orlen Team

Najpierw był film, który uchylał rąbka tajemnicy. Po kilku godzinach Prema Orlen Team poszła na całość. Zespół Roberta Kubicy ujawnił, jak wyglądać będzie jego Oreca 07-Gibson w sezonie 2022.

Koniec z tajemnicami Prema Orlen Team. Przynajmniej w zakresie tego, jak wyglądać będzie samochód, którym Robert Kubica będzie się ścigał w długodystansowych mistrzostwach świata WEC. Na miesiąc przed inauguracją kampanii, Włosi postanowili pokazać światu swoje nowe "dziecko".

W ten sposób ekipa Kubicy zakończyła zabawę z kibicami, którą prowadziła od kilku dni. W ubiegłym tygodniu, gdy spodziewano się przedstawienia malowania, ogłoszono akces do European Le Mans Series i kontrakt z kierowcą Juanem Manuelem Correą. Natomiast w środowy poranek pokazano film, na którym odkryto fragmenty samochodu.

Zgodnie z zapowiedziami, Oreca 07-Gibson włoskiej ekipy została pomalowana w biało-czerwone barwy, z akcentami zieleni oraz czerni. W ten sposób Włosi nawiązali do barw własnej flagi, jak i Polski - co ma kluczowe znaczenie ze względu na starty Kubicy i sponsoring Orlenu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście

Sama konstrukcja prototypu kategorii LMP2 jest już dość dobrze znana Kubicy, bo krakowianin startował takim samochodem w zeszłym sezonie w ELMS i 24h Le Mans. Samochód dobrze muszą poznać za to mechanicy i inżynierzy Prema Orlen Team, bo ekipa dotąd nie rywalizowała w wyścigach długodystansowych.

Kubica wraz z nową ekipą odbył w ostatnich miesiącach szereg prywatnych testów - pierwsze miały miejsce już pod koniec listopada na torze w południowej Francji. Ostatnio zespół odbywał zaś próbne jazdy w Hiszpanii.

Partnerami Roberta Kubicy w WEC będą Louis Deletraz i Lorenzo Colombo. Pierwszy sprawdzian nowej załogi zaplanowano na połowę przyszłego miesiąca. 12 i 13 marca w amerykańskim Sebring odbędą się oficjalne testy, zaś 18 marca rozegrany zostanie wyścig na dystansie 1000 mil.

Obecnie kibice czekają jeszcze na wieści, co do ewentualnych startów krakowianina w ELMS. Rywalizacja w tej serii rozpocznie się w kwietniu. Na razie jedynym kierowcą potwierdzonym przez Premę do europejskiego czempionatu wyścigów długodystansowych jest Correa.

Czytaj także:
Kierowcy F1 grożono śmiercią. Zatrudnił prywatnego ochroniarza
Koniec wojny Mercedesa z Red Bullem? Nowe doniesienia

Źródło artykułu: