MŚ: Agnieszka Wieszczek-Kordus w ćwierćfinale, Jowita Wrzesień na igrzyskach

Materiały prasowe / Przemysław Kaliski / Na zdjęciu: Agnieszka Wieszczek-Kordus
Materiały prasowe / Przemysław Kaliski / Na zdjęciu: Agnieszka Wieszczek-Kordus

Agnieszka Wieszczek-Kordus (-68 kg) i Jowita Wrzesień (-57 kg) były bohaterkami szóstego dnia mistrzostw świata w zapasach. Pierwsza dotarła do ćwierćfinału, a druga zajęła w swojej kategorii wagowej piąte miejsce.

Wieszczek-Kordus  rozpoczęła mistrzostwa od pokonania w 1/16 finału Argentynki Luizy Clary Vasquez. Polka oceniła tę walkę za najtrudniejszą w całym turnieju. Przeciwniczka była bardzo silna, ale na ostatnią minutę walki całkowicie straciła energię, co pozwoliło Polce na zdobycie dodatkowych punktów i zakończenie walki wynikiem 7:4.

W kolejnej rundzie, podopieczna trenera kadry narodowej Piotra Krajewskiego i brązowa medalistka olimpijska z Pekinu w 2008 roku zwyciężyła, kładąc na łopatki reprezentantkę gospodarzy Irinę Kaziulinę.

W ćwierćfinale przeciwniczką naszej zapaśniczki była Niemka Annie Carmen Schell. Obie zdawały sobie sprawę, że stawką pojedynku jest bilet na igrzyska olimpijskie w Tokio. Jako pierwsza punkty zdobyła Niemka i runda zakończyła się wynikiem 0:2. W drugiej odsłonie Wieszczek-Kordus ruszyła do ataku. Na 5 sekund przed zakończeniem walki zdobyła cenne dwa punkty na miarę zwycięstwa, ale niestety dał się skontrować i to jej rywalka cieszyła się z kwalifikacji olimpijskiej.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Kibice zrzucą się na odprawę dla Jerzego Brzęczka?! Nietypowy pomysł

Porażkę na starcie mistrzostw zanotowała Katarzyna Mądrowska startująca w kategorii 62 kg, która przegrała w 1/8 finału z Nathaly Josefiną Griman Herrerą (Wenezuela) 0:10.

Nie powiodło się także "wolniakowi" Krzysztofowi Bieńkowskiemu. Polak w 1/16 finału uległ reprezentantowi Indii Bajrangowi Bajrangowi 2:9

W sesji popołudniowej w walce o trzecie miejsce oglądaliśmy Jowitę Wrzesień. Jej przeciwniczką była utytułowana Białorusinka Irina Kurachina. Walka stała na wysokim poziomie. Niestety punkty zdobywała tylko Kurachkina, pomimo dobrych ataków Polki. Starcie zakończyło się wynikiem 0:4, a Wrzesień zajęła piąte miejsce, uzyskując bilet na igrzyska w Tokio.

Źródło artykułu: