Polskie szanse medalowe odroczone. Zabrakło wiatru

PAP/EPA / Sebastien Nogier / Na zdjęciu: Maja Dziarnowska
PAP/EPA / Sebastien Nogier / Na zdjęciu: Maja Dziarnowska

Skoro w klasie 49er się udało, liczyliśmy że inni też popłyną. Niestety, ponownie wiał zbyt słaby wiatr. Zaplanowane na piątek wyścigi finałowe w żeglarstwie w klasie iQFoil zostały przełożone. Maja Dziarnowska i Paweł Tarnowski muszą więc poczekać.

W zmaganiach kobiet udało się rozegrać 14 z 20 pierwotnie zaplanowanych wyścigów. Ostatnią serię znakomicie popłynęła Maja Dziarnowska, która w 12. etapie zajęła czwarte, a w 14. - drugie miejsce. Dzięki temu w klasyfikacji ogólnej awansowała na szóstą pozycję.

Póki co bezkonkurencyjna jest Brytyjka Emma Wilson, która zebrała tylko 18 punktów i awansowała do finału. Na drugim miejscu jest Izraelka Sharon Kantor, a na trzecim Włoszka Marta Maggetti. One z kolei popłyną w ćwierćfinale. Dziarnowska wspólnie z piątką pozostałych windsurferek popłynie w ćwierćfinale.

U panów z kolei udało się rozegrać 13 wyścigów. Początkowo świetnie spisywał się Paweł Tarnowski, który po pierwszych czterech rundach był liderem, po kolejnych spadł na drugą pozycję, później na trzecią, a ostatecznie znalazł się na czwartej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę

To o tyle ważne, że w klasie iQFoil obowiązuje zasada, że zawodnicy z miejsc 4-10 płyną w ćwierćfinale, ci z miejsc 2-3 od razu w półfinale, zaś lider - tylko w finale i do tego ma już pewny medal.

A zatem pewny podium jest już Grae Morris z Australii, a miejsce w półfinale wywalczyli sobie Tom Reuveny z Izraela oraz Josh Armit z Nowej Zelandii. Paweł Tarnowski o miejsce w półfinale będzie musiał powalczyć.

Regaty ćwierćfinałowe, półfinałowe i finałowe miały odbyć się na Zatoce Marsylskiej w piątek, 2 sierpnia, tuż po zakończeniu zmagań w klasie 49er (skiff), które ostatecznie doszły do skutku. Wiatr był jednak na tyle słaby, że nie udało się rozegrać zawodów w klasie iQFoil i ostatecznie, po dwukrotnej próbie ich przełożenia na późniejszą godzinę, odroczono je na sobotę.

Według najnowszego harmonogramu o 12:13 popłyną panie, a o 12:33 - panowie.

Czytaj również: Trzecie podejście do finału windsurferów udane. Polacy gonili po falstarcie

Komentarze (0)