Zofia Noceti-Klepacka Górkach Zachodnich w Gdańsku zdobyła złoty medal mistrzostw Polski w klasie RS:X, broniąc tytułu zdobytego przed rokiem. Na drugim stopniu podium stanęła Małgorzata Białecka (SKŻ Ergo Hestia Sopot), a brąz przypadł jej klubowej koleżance, Mai Dziarnowskiej. Cała trójka będzie walczyła w dniach 17-24 października w mistrzostwach świata w Omanie o prawo występu na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
- Zrobiliśmy dobry trening i dobrą bazę przed mistrzostwami świata. Każdy mógł sprawdzić swój sprzęt. Ja się tak nastawiałam na te zawody, żeby zobaczyć w jakim miejscu jestem i nad czym muszę ewentualnie popracować. To był taki test przed mistrzostwami świata - powiedziała Zofia Klepacka po zdobyciu złotego medalu mistrzostw Polski.
Mistrzostwa świata rozpoczynają się za niespełna miesiąc, ale nie oznacza to wcale, że zawodnicy będą mieli wolne. Już w najbliższą środę 23 września reprezentacja Polski uda się na zgrupowanie do Omanu, aby rozpoznać akwen. Następnie polscy windsurferzy wrócą na krótki czas do kraju i później wylecą rywalizować już z najlepszymi żeglarzami na świecie o medale oraz o olimpijskie przepustki.
- Już w środę wylatujemy na zgrupowanie, które będzie odbywać się na akwenie w Omanie i wracamy na krótką przerwę i jedziemy na mistrzostwa świata zdobywać medale, mam taką nadzieję. Ten sezon jest bardzo długi. Dużo trenujemy i widzę też po innych, że jesteśmy już przesyceni tym pływaniem, ciągłym trenowaniem a więc przyda się nam na pewno odpoczynek. A po mistrzostwach świata będzie koniec sezonu czyli będzie można odpoczywać. Na pewno ten miesiąc po mistrzostwach świata będzie luźny, każdy ma miesiąc laby - stwierdziła ze śmiechem Klepacka.
Na igrzyska pojedzie tylko jedna nasza zawodniczka. Rywalizacja będzie w tej sytuacji bardzo zacięta, ponieważ w kwalifikacjach krajowych Małgorzata Białecka ma na swoim koncie piętnaście punktów, Zofia Klepacka trzynaście, a Maja Dziarnowska dwanaście.
Po mistrzostwach świata część zawodników będzie powoli myśleć o przygotowaniach do przyszłego sezonu, a zawodnicy, którzy zakwalifikują się na igrzyska rozpoczną już przygotowania głównie pod występ w Rio de Janeiro. - Ci co zakwalifikują się na igrzyska to maja trochę inny plan, bo już w grudniu jadą tam na ten akwen trenować. A ci co się nie zakwalifikują, mają mistrzostwa Europy w przyszłym roku w Izraelu w lutym czyli muszą przepływać zimę i pływać w ciepłych krajach - zakończyła mistrzyni Polski.
Maciej Frąckiewicz