MŚ w klasie RS:X: rozpoczyna się bezpośrednia walka o Rio!

Materiały prasowe / Jacek Kwiatkowski / PZŻ
Materiały prasowe / Jacek Kwiatkowski / PZŻ

Ruszyły Mistrzostwa Świata w klasie RS:X w Omanie. Dla naszej kadry są to najważniejsze regaty w sezonie, ponieważ zdecydują o tym kto z Polaków będzie reprezentował nasz kraj na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.

Bazą zwodów jest Millennium Resort w Mussanah. Ośrodek przyjął już 145 zawodników z 37 krajów. Do regat zgłoszono 85 mężczyzn i 60 kobiet.

Dla kadry Energa Sailing Team Poland będzie to nie tylko rywalizacja o medale mistrzostw świata. W Omanie okaże się kto będzie miał szansę walczyć o medal olimpijski na Zatoce Guanabara w Rio de Janeiro.

W wyścigu o olimpijski paszport liczyły się trzy imprezy: Mistrzostwa Europy na Sycylii, regaty przedolimpijskie w Rio oraz MŚ w Omanie. Po dwóch pierwszych zwodach sytuacja wygląda następująco: wśród pań prowadzi Małgorzata Białecka (wicemistrzyni Europy i 2 miejsce w Test Event) - 15 pkt. Tuż za nią są Zofia Noceti-Klepacka 13 pkt. i Maja Dziarnowska - 12 pkt., wśród panów najwięcej punktów uzbierał Paweł Tarnowski (mistrz Europy) - 15 pkt. O siedem punktów wyprzedza Piotra Myszkę i o 10 Przemysława Miarczyńskiego.

W Omanie za tytuł mistrza świata można zdobyć 21 punktów, za srebro 19 punktów, a za każde następne miejsce punkt mniej.

Mimo końcówki sezonu, kadrowicze Polskiego Związku Żeglarskiego są w znakomitej dyspozycji. Podczas wrześniowych Mistrzostw Polski pokazali, że są bardzo dobrze przygotowani do najważniejszej imprezy tego sezonu. Nieco pecha miał tylko Paweł Tarnowski, który tuż przed MP miał wypadek na rowerze i nabawił się lekkiej kontuzji barku. Nie pojechał na zgrupowanie do Omanu, ale później sporo trenował w Polsce. W jego przypadku przerwa od bardzo intensywnych treningów może sprawić, że 21-letni mistrz Europy walczyć będzie zregenerowany i pełen nowych sił. W przypadku Piotra Myszki i Przemysława Miarczyńskiego kluczowe będą doświadczenie i pewność siebie, zdobyta na największych imprezach.

- Cieszę się bardzo, że wraz z trenerami Pawłem Kowalskim i Cezariuszem Piórczykiem udało nam się zbudować zespół, który do samego końca walczy o nominację olimpijską i robi to na bardzo wysokim poziomie sportowym - uważa wiceprezes ds. sportu Tomasz Chamera. - Mamy grupę ludzi, która w każdych warunkach wietrznych potrafi rywalizować o najwyższe cele. Przykład Mistrzostw Europy w Mondello, gdzie zdobyliśmy trzy medale pokazuje, że są to prawdziwi mistrzowie - dodał.

- Od początku planów na Rio wiedzieliśmy, że walka o wyjazd na igrzyska będzie bardzo zacięta - analizował trener główny PZŻ Paweł Kowalski. - Wszyscy ciężko pracujemy na każdy sukces. Dbamy o najmniejszy detal. Wkładamy w naszą pracę mnóstwo wysiłku i maksimum zaangażowania. Wiemy, że ktokolwiek pojedzie do Rio - będzie to osoba dobrze przygotowana do tych regat - oznajmił.

W Omanie panują teraz wysokie temperatury. 30 stopni Celsjusza w połączeniu z bardzo małą wilgotnością powietrza będą sporym utrudnieniem dla wszystkich. - Nawet kiedy solidnie wieje czuć te ogromne temperatury - opowiadała Zofia Noceti Klepacka po pierwszym zgrupowaniu w Omanie. - Pływaliśmy już w wielu ciepłych krajach, ale do warunków panujących nad Morzem Arabskim trzeba się przyzwyczaić. Dobrze więc, że spędziliśmy tam trochę czasu na treningach - stwierdziła brązowa medalistka igrzysk w Londynie.

W tym roku klasa RS:X obchodzi dziesięciolecie istnienia. W Omanie jest czas podsumowań i czas planów na przyszłość. Ustalono, że następne mistrzostwa świata odbędą się w lutym przyszłego roku w izraelskim mieście Eilat. Miejscem rozgrywania Mistrzostw Europy 2016 będą w lipcu Helsinki. W 2017 roku ME rozegrane zostaną w czerwcu w Marsylii, a MŚ na jesień w Japonii.

Komentarze (0)