Michał Burczyński bojerowym wicemistrzem Europy! Jabłoński tuż za podium

Początkowo zawody o tytuł najlepszego zawodnika w Europie w żeglarstwie lodowym rozpocząć się miały w środę 27 stycznia, dzień po zakończonych mistrzostwach świata. Jednak od tego dnia wiał zbyt silny wiatr, żeby panowie mogli zacząć się ścigać. W czwartek na porannej odprawie o godzinie 9:00 organizatorzy wydali komunikat, że wiatr nie osłabł i trzeba poczekać do piątku. Czekanie się opłaciło i dziś przeprowadzono cztery wyścigi.

Regaty były rozgrywane w formule otwartej i złoty medal wywalczył reprezentant Stanów Zjednoczonych Ron Sherry, który wygrywając pierwszy wyścig pokazał, że jest mocny. Później był dwukrotnie trzeci oraz raz dojechał do mety na drugiej pozycji i w efekcie zdobył mistrzostwo z przewagą siedmiu punktów nad Michałem Burczyńskim (AZS UWM Olsztyn), który w zakończonych dwa dni wcześniej mistrzostwach świata również był drugi.

Polak jeździł ze zmiennym szczęściem, ponieważ najpierw był szósty, później drugi, następnie siódmy i na końcu minął linię mety jako pierwszy. Brązowy medal zdobył reprezentant Łotwy Madars Alvikis po miejscach czwartym, ósmym, szóstym oraz trzecim.

Na czwartej pozycji regaty ukończył Karol Jabłoński (OKŻ Olsztyn), który we wtorek wywalczył dziesiąte w karierze mistrzostwo świata. Tym razem musiał jednak uznać wyższość rywali, kończąc wyścigi na pozycjach piątej, pierwszej, ósmej oraz siódmej. Do podium zabrakło mu jednak bardzo niewiele, ponieważ miał tyle samo punktów co Łotysz, ale w ostatnim wyścigu zajął gorsze miejsce od niego, co zadecydowało o końcowej kolejności.

Burczyński zdobywając wicemistrzostwo powtórzył wyczyn z zeszłego roku. Jest to jego jedenasty medal w historii mistrzostw Europy. Wcześniej polski bojerowiec zdobył cztery złote, cztery srebrne i dwa brązowe medale. Pierwszy z nich wywalczył w 2001 roku w Czechach i również było to srebro.

Początkowo mistrzostwa świata i Europy w klasie DN miały odbyć się w Austrii, ale w ostatniej chwili zostały przeniesione do Szwecji, ponieważ tam były lepsze warunki lodowe.

Czołówka klasyfikacji końcowej ME w klasie DN:

Maciej Frąckiewicz