MŚ w klasie RS:X: Białecka prowadzi a Tarnowski jest drugi po kolejnym dniu!

Małgorzata Białecka prowadzi a Paweł Tarnowski jest wiceliderem po drugim dniu żeglarskich mistrzostw świata w olimpijskiej klasie RS:X. W pierwszej trójce utrzymał się także Piotr Myszka, który zajmuje trzecie miejsce.

Maciej Frąckiewicz
Maciej Frąckiewicz
Jesus Renedo / omansailcom/rsxoman / Jesus Renedo / omansail.com/rsxoman

Wtorek był kolejnym dniem w którym wiatru nie było za dużo, przez co mężczyźni rozpoczęli ściganie z około godzinnym opóźnieniem czyli o 12:00 czasu miejscowego (11:00 czasu polskiego). Pomimo to organizatorzy przeprowadzili wszystkie zaplanowane na ten dzień wyścigi czyli trzy dla panów i dwa dla pań. W związku z tym kwalifikacje zostały zakończone i w środę żeglarze będą mieli dzień wolny. Od czwartku ruszają wyścigi finałowe.

Tego dnia w męskiej flocie bardzo dobrze poradził sobie nasz mistrz Europy Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot), który trzy razy był drugi i w klasyfikacji generalnej awansował z pozycji siódmej na drugą. Nowym liderem został wicemistrz olimpijski z Londynu Nick Dempsey z Wielkiej Brytanii (miejsca 1., 2. i 5.). Trzecie miejsce zajmuje prowadzący po pierwszym dniu Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk). Przygotowujący się do tegorocznych igrzysk ambasador programu Energa Sailing mijał dziś linię mety na miejscach piątym, siódmym oraz pierwszym. Obrońca tytułu Francuz Pierre Le Coq (miejsca 6., 13. i 7.) awansował z miejsca piętnastego na dwunaste. - Wiatru było znowu mało i bardzo kręciło. Dziś meldowałem się na mecie na pozycjach 5, 7 i 1. W tych zmiennych warunkach wiatrowych były to bardzo dobre miejsca. Jestem zadowolony zwłaszcza z drugiego i ostatniego wyścigu. Ostatni wygrałem, ale w drugim na pierwszym znaku byłem 5 od końca na 40 zawodników w grupie. Warunki wiatrowe były takie jak na jeziorze Czos w Mrągowie więc musiałem bronić honoru Mazura i do mety dojechałem siódmy, wyprzedzając 28 zawodników. Ten wyścig kosztował mnie dużo zdrowia, ale dzięki temu to siódme miejsce jest na razie moim najgorszym wyścigiem. Przed nami dzień wolny więc jutro zamierzam zbierać siły na finały, które zaczynają się pojutrze. W ogólnej klasyfikacji będę chyba 3, a Paweł chyba będzie 2! Dobra pozycja do ataku w finałach - skomentował na gorąco Piotr Myszka na swoim profilu na Facebooku.

Z lokaty trzynastej na dwudziestą siódmą spadł Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń), po tym jak zaliczył dwie "wpadki" w postaci dwudziestych piątych miejsc, które przedzielił miejscem ósmym. Obecnie zajmuje on trzecią pozycję w kategorii do 21 lat. Pięć miejsc za nim znajduje się jego brat Dawid (DKŻ Dobrzyń), który był czternasty, czwarty oraz trzydziesty drugi. Dzień wcześniej zajmował czterdzieste piąte miejsce. Z pozycji pięćdziesiątej trzeciej na trzydziestą ósmą przesunął się z kolei trzeci przedstawiciel dobrzyńskiego klubu Maciej Kluszczyński (miejsca 24., 14. i 15.).

Najlepszego dnia nie miał natomiast brązowy medalista igrzysk w Londynie Przemysław Miarczyński (SKŻ Ergo Hestia Sopot). Reprezentant Energa Sailing Team Poland w pierwszym wtorkowym wyścigu został złapany na falstarcie, a później dopływał na pozycjach dwunastej oraz czternastej i w efekcie zanotował spadek z miejsca dwudziestego siódmego na czterdzieste. Prawdopodobnie będzie on ostatnim żeglarzem, który awansuje do złotej grupy. O osiem pozycji spadł Marcin Urbanowicz (SKŻ Ergo Hestia Sopot) - miejsca 26., 22. i 21. - i jest czterdziesty trzeci. Wśród pań bezkonkurencyjna była we wtorek Małgorzata Białecka (SKŻ Ergo Hestia Sopot), która wygrała dwa wyścigi i została nową liderką. Ambasadorka programu Energa Sailing będzie reprezentowała Polskę na igrzyskach w Rio de Janeiro. Na drugie miejsce awansowała reprezentantka Włoch Flavia Tartaglini, po miejscach piątym oraz drugim, ale do naszej windsurferki traci już dziewięć punktów. Z pozycji drugiej na trzecią spadła broniąca tu brązowego medalu Holenderka Lilian de Geus (miejsca 11. i 4.).

Trochę gorzej poszło natomiast prowadzącej po poniedziałkowej rywalizacji Zofii Noceti-Klepackiej (YKP Warszawa). Nasza brązowa medalistka igrzysk w Londynie zaczęła dzień od miejsca szóstego, a skończyła na piętnastym i zajmuje obecnie szóstą lokatę.

Z pozycji dziewiętnastej na czternastą awansowała z kolei Kamila Smektała (YKP Warszawa) po miejscach drugim i piętnastym, a dwudziesta druga jest Karolina Lipińska (SKŻ Ergo Hestia Sopot), która była szesnasta oraz jedenasta.

Zdecydowanie lepszy dzień miała Maja Dziarnowska (SKŻ Ergo Hestia Sopot). Czwarta zawodniczka zeszłorocznych mistrzostw Europy najpierw minęła linię mety jako druga zawodniczka w stawce, a następnie dopłynęła na szesnastej pozycji i z miejsca czterdziestego ósmego awansowała na trzydzieste czwarte. Niestety nie zobaczymy jej jednak w złotej grupie, ponieważ awans tam zapewniony ma tylko pierwsza połowa klasyfikacji generalnej, w tym wypadku dwadzieścia dziewięć kobiet. Trzy pozycje dalej znajduje się jej klubowa koleżanka Agnieszka Bilska po tym jak dwa razy była czternasta.

Czterdziesta czwarta jest Hanna Zembrzuska (CŻ Szczecin) - miejsca 24. i 22., pięćdziesiąta jest Patrycja Lis (KS Baza Mrągowo) - miejsca 26. i 27., a pięćdziesiątą drugą pozycję zajmuje Zuzanna Czuryło (AZS Poznań) - miejsca 25. i 23.

Zawody potrwają do soboty 27 lutego.

Maciej Frąckiewicz

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×