Agnieszka Skrzypulec: Cieszą trzy równe wyścigi

Materiały prasowe / PZŻ
Materiały prasowe / PZŻ

- Cieszę się, że udało się nam te trzy wyścigi równo, dobrze przepłynąć i czekamy na jutro. Tak naprawdę od jutra zaczyna się prawdziwa "zabawa", czyli finały - powiedziała Agnieszka Skrzypulec po trzecim dniu mistrzostw Europy w klasie 470.

Agnieszka Skrzypulec i Irmina Mrózek Gliszczynska (SEJK "Pogoń" Szczecin/ChKŻ Chojnice) od czwartku rywalizują w mistrzostwach Europy w olimpijskiej klasie 470. W sobotę u wybrzeży Palma de Mallorca reprezentantki Energa Sailing Team Poland wystartowały w trzech wyścigach i zajęły w nich miejsca drugie, trzecie oraz szóste, dzięki czemu awansowały w klasyfikacji generalnej na piątą pozycję.

Tego dnia było praktycznie bezchmurne niebo, solidny wiatr i niezbyt duże fale, co zdecydowanie pasowało naszej najlepszej załodze. - Dzisiaj mieliśmy bardzo fajne żeglarskie warunki. Wiatr był dużo bardziej stały niż w poprzednie dni więc trzeba było skupić się głównie na prędkości - powiedziała Agnieszka Skrzypulec.

Polka była zadowolona też z tego, że w gronie dobrze radzących sobie z takimi warunkami zawodniczek, popłynęła ze swoją załogantką trzy dobre, równe wyścigi. Czasem dzięki równemu pływaniu przez całe regaty można osiągnąć lepszą pozycję końcową niż wygrywając pojedyncze wyścigi, a w innych plasując się na dalszych miejscach.

- Trzeba przyznać, że miałyśmy bardzo silną grupę, taką silnowiatrową, bo były Słowenki, Brytyjki, Japonki, Brazylijki i Amerykanki, dlatego te nasze wysokie miejsca cieszą. Bo inaczej jest jak wygrywa się ze słabszymi zawodniczkami, a inaczej jak z tymi najsilniejszymi w takich warunkach. Cieszę się, że udało się nam te trzy wyścigi równo, dobrze przepłynąć i czekamy na jutro. Nasza prędkość była dobra, miałyśmy dobre starty i dużo frajdy sprawiało nam dzisiaj samo żeglowanie - stwierdziła ambasadorka programu Energa Sailing.

W niedzielę rozpoczynają się wyścigi finałowe i w grupie złotej zmierzą się najlepsze zawodniczki z grupy żółtej oraz niebieskiej. Nasze żeglarki przyznają, że lubią tu pływać, co pokazały wygrywając właśnie w Palma de Mallorca w zeszłym tygodniu regaty o Puchar Księżniczki Zofii.

- Tak naprawdę od jutra zaczyna się prawdziwa "zabawa", czyli finały. Ja zawsze lubiłam żeglować na Majorce, a szczególnie w takich warunkach jak dzisiaj - oznajmiła będąca wyraźnie w dobrym humorze Agnieszka Skrzypulec.

Maciej Frąckiewicz z Palma de Mallorca

Źródło artykułu: