ME w klasie 470: polska załoga olimpijska spadła na 9. miejsce

Materiały prasowe / Jesus Renedo / Sailing Energy / 2016europeans.470.org
Materiały prasowe / Jesus Renedo / Sailing Energy / 2016europeans.470.org

Agnieszka Skrzypulec i Irmina Mrózek Gliszczynska spadły na dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej po pierwszych wyścigach finałowych mistrzostw Europy w olimpijskiej klasie 470 w Palma de Mallorca.

Niedziela była drugim dniem z rzędu kiedy panowały bardzo dobre żeglarskie warunki, więc organizatorzy nie mieli problemów ze sprawnym przeprowadzeniem zaplanowanych na ten dzień wyścigów. Różnicą w porównaniu do soboty były większe fale i mniej zmian kierunku wiatru.

W tych warunkach niezbyt dobrze poradziły sobie przygotowujące się do tegorocznych igrzysk w Rio de Janeiro Agnieszka Skrzypulec i Irmina Mrózek Gliszczynska (SEJK "Pogoń" Szczecin/ChKŻ Chojnice). Reprezentantki Energa Sailing Team Poland najpierw wpłynęły na metę na siedemnastej pozycji, w kolejnym wyścigu były szóste, a w ostatnim ponownie dalej, bo szesnaste. W efekcie Polki spadły z miejsca piątego na dziewiąte i do pozycji medalowej tracą siedemnaście punktów.

- Niestety dzisiaj w pierwszym wyścigu wybrałyśmy złą stronę halsówki i zostałyśmy z tyłu, mimo tego, że wydawało się już, że będzie dobrze a nawet bardzo dobrze. W drugim ciężko było wywalczone to miejsce. Miałyśmy trochę problemów z prędkością, ale na szczęście taktycznie udało się to obronić i "dowiozłyśmy" do mety całkiem przyzwoity wynik. A w trzecim wyścigu miałyśmy słabszy start i niestety dzisiaj warunki były takie, że trzeba było płynąć w jedną stronę. A przez to, że nasz start był słabszy, musiałyśmy przełożyć się na drugą i przez to straciłyśmy już na początku. Walka jest o każdy metr, szczególnie w takich warunkach, gdzie jest mało zmian wiatru więc ciężko jest cokolwiek nadrabiać - opisała niedzielną rywalizację Agnieszka Skrzypulec.

Jednak nasze żeglarki nie załamują się jednym gorszym dniem i zapowiadają walkę do końca. - Szkoda, że ten dzień był słabszy, ale tak naprawdę taki jest sport więc jutro zaczynamy od nowa i jeszcze nic nie jest stracone, także dalej walczymy - oznajmiła ambasadorka programu Energa Sailing.

Zdecydowanie najlepsze tego dnia były brązowe medalistki mistrzostw świata, reprezentantki Austrii Lara Vadlau oraz Jolanta Ogar, które w pierwszym wyścigu były drugie, a dwa następne wygrały i umocniły się na prowadzeniu. Będące na drugim miejscu Holenderki Afrodite Kyranakou i Anneloes Van Veen (miejsca 8., 3. i 11.) tracą do nich aż dwadzieścia cztery punkty. Trzecią lokatę zajmują Ai Kondo Yoshida i Miho Yoshioka z Japonii (miejsca 5., 2. i 2.). Obrończynie tytułu, Tina Mrak i Veronika Macarol ze Słowenii, po miejscach szesnastym, czwartym oraz trzynastym zanotowały kolejny awans i są już dziesiąte.

Pływające w srebrnej grupie Ewa Romaniuk i Katarzyna Goralska (YKP Gdynia) dwukrotnie mijały linię mety jako jedenaste i raz były siódme, dzięki czemu przesunęły się z miejsca czterdziestego czwartego na trzydzieste ósme.

W rywalizacji mężczyzn Maciej Sapiejka i Adam Krefft (SEJK Pogoń Szczecin/WCSS) zajęli w srebrnej grupie miejsca dwudzieste pierwsze, dziewiąte oraz czwarte i awansowali z pozycji czterdziestej trzeciej na czterdziestą w całych zawodach. Sześćdziesiątą lokatę zajmują zawodnicy Bazy Mrągowo Kamil Cesarski i Beniamin Waszkiewicz (miejsca 22., 24. i 19.).

Prowadzenia nie utrzymali Lucas Calabrese i Juan De La Fuente z Argentyny, którzy spadli na szóstą pozycję. Było to głównie wynikiem tego, że w pierwszym wyścigu zostali złapani na falstarcie przy wywieszonej czarnej fladze. W dwóch kolejnych startach brązowi medaliści igrzysk w Londynie dopływali jako czwarta załoga w stawce. Nowymi liderami zostali Australijczycy Mathew Belcher i Will Ryan (miejsca 1., 3. i 2.). Sternik tej załogi wygrał igrzyska w 2012 roku, ale jego załogantem był wtedy Malcolm Page. Na drugie miejsce awansowali mistrzowie świata, Chorwaci Sime Fantela i Igor Marenić (miejsca 3., 7. i 3.), a na trzecią pozycję wskoczyli reprezentanci Włoch Simon Sivitz Kosuta i Jas Farneti (miejsca 7., 2. i 10.). Broniący tytułu Niemcy Ferdinand Gerz i Oliver Szymanski (17., 14. i 16.) zajmują dopiero na siedemnastą pozycję.

Mistrzostwa Europy potrwają do wtorku 12 kwietnia.

Maciej Frąckiewicz z Palma de Mallorca

Komentarze (0)