Żeglarze zagrali charytatywnie w squasha, aby pomóc choremu na nowotwór trenerowi

Materiały prasowe / Waldemar Kobus
Materiały prasowe / Waldemar Kobus

Za nami charytatywna impreza North Sails Squash Day, na której żeglarze spotkali się przy innej niż zazwyczaj dyscyplinie sportowej, bo nie na jachtach, a na squashu, aby zebrać fundusze na pomoc w leczeniu chorego na nowotwór Wojtka Zabłockiego.

W sobotnie popołudnie 4 lutego do klubu Hedonia Squash w Gdańsku przyjechali żeglarze nie tylko z Trójmiasta i okolic, ale też z dalszych zakątków, m.in. z Olsztyna, Bydgoszczy, Warszawy i Podlasia. Na początku o żeglarskiej drodze do Rio opowiedział nasz olimpijczyk Łukasz Przybytek, który wziął też udział w charytatywnym turnieju, zajmując ostatecznie 11. miejsce. Po nim można było posłuchać Romana Paszke, który mówił o startach w regatach morskich.

Podczas North Sails Squash Day rozegrany został m.in. żeglarski turniej squasha. Sportowcy zamiast lin i sterów chwycili za rakiety i stanęli na korcie. Było sporo biegania, odbijania, trochę zmęczenia i moc radosnych momentów, a to wszystko by pomóc koledze z żeglarskiej rodziny, Wojciechowi Zabłockiemu.

Walka była zacięta, żeglarze pięli się po drabince zawodów. Jednym z nich był Gdańszczanin, Marcin Wilski, który zajął drugie miejsce. - O turnieju dowiedziałem się od moich znajomych z Hedonia Squash. Jako że lubię pograć na korcie i jestem też sternikiem motorowodnym, postanowiłem wziąć udział w imprezie. Świetny pomysł, a przy tym jeszcze bardzo dobry cel, bo mogłem dołożyć też swój mały wkład i pomóc innemu żeglarzowi - powiedział Marcin Wilski.

- Muszę przyznać, że nie było łatwo wywalczyć tę drugą lokatę. Walka była zacięta, a poziom wysoki i wyrównany, więc statuetka cieszy tym bardziej - podsumował start Marcin. Faktycznie, nie było łatwo, dobry poziom turnieju komentowali również inni zawodnicy, m.in. Marcin Rymer z CB Racing Team. Ale przecież o to chodzi w każdym sporcie, o pozytywną rywalizację i dobrą zabawę.

W trakcie wieczoru udało się także połączyć na wizji z Wojtkiem Zabłockim, dla którego graliśmy i licytowaliśmy, a który ze względu na stan zdrowia niestety nie mógł być z nami w Gdańsku. Oprócz turnieju były również lekcje squasha i aukcja fotografii, oczywiście żeglarskich kadrów, które były częścią wystawy pokonkursowej Pantaenius Jacht Foto - licytacje możliwe były jeszcze przed turniejem, dzięki platformie Charytatywni Allegro.

Wszystkim, którzy wsparli nasz charytatywny cel dziękujemy. Gratulujemy też zwycięzcom - walka była zacięta.

Podium turnieju North Sails Squash Day:

1. Krzysztof Stalewski
2. Marcin Wilski
3. Waldemar Kobus

Pełne wyniki dostępne są na stronie www.notrh.sails.pl

North Sails Squash Day wsparli: North Sails, DAD Sportswear, Hedonia Squas, Pantaenius Jacht Foto - dziękujemy!

Źródło artykułu: