PŚ w Hyeres: Zofia Klepacka krok od wygranej, sześcioro Polaków w wyścigach medalowych

Materiały prasowe / Jesus Renedo / Sailing Energy / World Sailing
Materiały prasowe / Jesus Renedo / Sailing Energy / World Sailing

Startująca w klasie RS:X Zofia Klepacka nadal prowadzi jest o krok od wygranej zawodów Pucharu Świata klas olimpijskich we francuskim Hyeres. Polka wystartuje w sobotnim wyścigu medalowym. W innych klasach popłynie w nim jeszcze pięcioro Polaków.

W piątek u wybrzeży Francji, podobnie jak w czwartek, pogoda dopisała i żeglarze ścigali się przy wietrze wiejącym z prędkością od 9 do około 17 węzłów. Dla klas RS:X, 49er, 49erFX oraz Nacra 17 był to ostatni dzień rywalizacji w zwykłych wyścigach. W sobotę zawodnicy z pierwszych dziesięciu miejsc klasyfikacji generalnej tych flot wystartują w podwójnie punktowanym wyścigu medalowym. Pozostałe klasy będą go miały dopiero w niedzielę, a w sobotę będą kontynuowały normalne pływanie.

W windsurfingowej klasie RS:X niemal pewna końcowej wygranej jest triumfatorka sprzed roku Zofia Noceti-Klepacka (Legia Warszawa). Brązowa medalistka igrzysk w Londynie w dwóch pierwszych wyścigach była trzecia, a w ostatnim minęła linię mety piętnasta i nad zajmującą drugą pozycję Chinką Yunxiu Lu (miejsca 2., 1. i 2.) ma dziewiętnaście punktów przewagi. Do końcowego triumfu wystarczy Polce sam fakt wystartowania w sobotnim wyścigu medalowym w którym można odrobić maksymalnie osiemnaście punktów. Jednak gdyby Klepacka z jakiegoś powodu nie stanęła na starcie ostatniego wyścigu lub została w nim zdyskwalifikowana, a Chinka zajęłaby w nim pierwsze miejsce to Polka nie wywalczyłaby złotego medalu, bo na jej konto powędrowałyby aż dwadzieścia dwa punkty. Trzecią pozycję zajmuje reprezentantka Izraela Noga Geller (miejsca 8., 11. i 14.), która dzień wcześniej była druga.

Wśród mężczyzn świetnie poradził sobie nasz mistrz świata Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk). Czwarty zawodnik igrzysk w Rio de Janeiro w pierwszych dwóch wyścigach był najlepszy, a w trzecim ósmy i awansował z pozycji siódmej na trzecią. Wystartuje on co prawda w sobotnim wyścigu, ale jest już praktycznie pewne, że nie obroni złotego medalu, zdobytego przed rokiem, ponieważ ma zbyt dużą stratę do prowadzącego Francuza Louisa Giarda (miejsca 7., 4. i 1.). Drugi jest Szwajcar Mateo Sanz Lanz (miejsca 11., 14. i dyskwalifikacja) i do niego Polak traci cztery punkty więc ma szanse na drugą pozycję. Z dobrej strony pokazał się natomiast reprezentant Volvo Youth Sailing Team Poland Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń), bo był dwa razy trzeci, a nastęnie piętnasty. Początkowo w oficjalnych wynikach mistrz Polski awansował z pozycji piętnastej na dziesiątą, ale to było to spowodowane zamieszaniem z rezultatami innych żeglarzy w pierwszym wyścigu. Ostatecznie jednak Furmański znalazł się na jedenastej pozycji i nie zakwalifikował się do wyścigu medalowego.

W sobotnim wyścigu medalowym zobaczymy także nasze dwie załogi w klasie 49er. Będą to Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk/AZS Poznań), którzy po miejscach drugim, dwudziestym piątym oraz dziewiątym spadli z pozycji piątej na szóstą oraz Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk), którzy tego dnia zajęli miejsca czternaste, siódme oraz dwudzieste pierwsze i zamienili pozycję szóstą na ósmą. Niestety żadnej z tych ekip nie będzie dane zdobyć medalu, ponieważ Dominik z Szymonem tracą do trzeciej załogi regat czyli Szwedów Carla P Sylvana i Marcusa Anjemarka (22., 20. i 3.) dwadzieścia siedem, a Łukasz z Pawłem aż trzydzieści siedem punktów.

ZOBACZ WIDEO Regaty Vendee Globe: do trzech razy sztuka

{"id":"","title":""}

Natomiast na piątku regaty zakończyły się już dla Przemysława Filipowicza i Jacka Nowaka (AZS AWFiS Gdańsk/AZS UWM Olsztyn), którzy po miejscach jedenastym, dwudziestym drugim oraz dziewiętnastym nie awansowali do pierwszej dziesiątki i zajęli ostatecznie dwudziestą pierwszą pozycję. Z kolei końcowe zwycięstwo zapewnili już sobie mistrzowie Europy Hiszpanie Diego Botin i Iago Lopez Marra (miejsca 1., 11. i 6.), którzy nie dość, że na drugą pozycję zepchnęli Dylana Fletchera-Scotta i Stuarta Bithella z Wielkiej Brytanii (miejsca 9., 18. i 25.), to odskoczyli im aż na dwadzieścia siedem punktów więc wyprzedzenie ich jest niemożliwe.

W klasie Finn dobrą formę nadal utrzymuje Piotr Kula (GKŻ Gdańsk). Sześciokrotny i zarazem aktualny mistrz Polski najpierw zajął miejsce szóste, a następnie był dwudziesty trzeci, co pozwoliło mu przesunąć się z pozycji piątej na czwartą. Z kolei wicemistrz naszego kraju Mikołaj Lahn (UKŻ Wiking Toruń) najpierw był trzeci, a następnie dwudziesty drugi i pozostał na trzynastej pozycji. Ponownie zmienił się lider. Teraz jest nim Turek Alican Kaynar, który dwukrotnie był najlepszy i zepchnął na drugą pozycję Holendra Nicholasa Heinera (miejsca 11. i 16.). Trzeci nadal jest Ben Cornish z Wielkiej Brytanii (miejsca 8. i 13.). Kula traci do niego pięć punktów.

W Laserze Radialu bardzo dobrze poradziła sobie Agata Barwińska (MOS SSW Iława). Aktualna mistrzyni Polski w pierwszym wyścigu wpłynęła na metę dziesiąta, a w drugim była czwarta i awansowała z pozycji szóstej na trzecią. Nową liderką została trzecia zawodniczka igrzysk w Londynie Evi Van Acker z Belgii (miejsca 6. i 13.), a na drugą pozycję awansowała brązowa medalistka mistrzostw Europy Finka Tuula Tenkanen (miejsca 3. i 29.), do której Polka traci jedynie punkt.

Sobotni wyścig medalowy dla klasy 49er zaplanowany jest na godzinę 12:05, dla klasy RS:X mężczyzn na 13:25, a dla klasy RS:X kobiet na 14:05. Francuskie zawody potrwają do niedzieli 30 kwietnia.

Źródło artykułu: