ME w klasie 49er: Buksak i Wierzbicki utrzymali się w pierwszej dziesiątce

Materiały prasowe / Jacek Kwiatkowski / PZŻ
Materiały prasowe / Jacek Kwiatkowski / PZŻ

Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki spadli na dziewiąte, a Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński na siedemnaste miejsce po pierwszych wyścigach finałowych mistrzostw Europy w klasie 49er, które odbywają się w Kilonii.

W środę u wybrzeży Niemiec rozpoczęła się faza finałowa i od tego dnia żeglarze rywalizowali podzieleni na grupy złote, srebrne oraz brązowe. Do tej pierwszej czyli do grona najlepszych zawodników dostały się tylko dwie polskie załogi w kategorii mężczyzn, a miejsc było dwadzieścia. Wszystkie floty miały przeprowadzone po trzy wyścigi. Regaty mają formułę otwartą więc biorą w nich udział także załogi spoza Europy.

W klasie 49er tylko jedna polska ekipa utrzymała się w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej. Są to Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk/AZS Poznań), którzy pływali trochę gorzej niż podczas poprzednich dni, bo zajęli miejsca piętnaste, dwunaste i siódme. To poskutkowało spadkiem z pozycji piątej na dziewiątą. Mniej szczęścia mieli natomiast Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk), bo oni w pierwszym wyścigu zajęli miejsce dwunaste, w drugim zostali złapani na falstarcie i zdyskwalifikowani, a w trzecim przypłynęli na szesnastej pozycji. W efekcie spadli w całych regatach z lokaty szóstej aż na siedemnastą.

W grupie srebrnej dobrze poradzili sobie Przemysław Filipowicz i Jacek Nowak (AZS AWFiS Gdańsk/AZS UWM Olsztyn), którzy mijali linię mety na miejscach siódmym, ósmym oraz drugim i zanotowali duży awans z pozycji trzydziestej szóstej aż na dwudziestą drugą. Natomiast żeglujący w grupie brązowej Jan Marciniak oraz Robert Jarocki (KS AQUA Włocławek/AZS Poznań) przypływali na miejscach osiemnastym, trzydziestym czwartym i dwudziestym piątym, ale nadal zajmują dziewięćdziesiątą pierwszą pozycję w stawce 93 łódek z 31 krajów.

Nastąpiła zmiana na pozycji lidera całych regat. Na prowadzenie wysunęli się Australijczycy David Gilmour i Joel Turner (miejsca 6., 2. i 5.). Z kolei na drugą pozycję awansowali Włosi Jacopo Plazzi i Andrea Tesei (miejsca 4., 10. i 2.), a na trzeciej znajdują się reprezentanci Wielkiej Brytanii James Peters i Fynn Sterritt (miejsca 7., 5. i 12.). Czwartą lokatę zajmują natomiast kolejni Włosi, Uberto Crivelli Visconti i Gianmarco Togni (miejsca 3., 8. i 4.), którzy są trzecią załogą w klasyfikacji krajów europejskich.

W kategorii kobiet czyli w klasie 49erFX wszystkie trzy polskie duety pływały w grupie brązowej. Najlepiej poradziły sobie tym razem reprezentantka Volvo Youth Sailing Team Poland Aleksandra Melzacka i jej załogantka Kinga Łoboda (YKP Gdynia/AZS AWFiS Gdańsk), które zajęły miejsca czwarte, drugie oraz szóste i awansowały z pozycji czterdziestej szóstej na czterdziestą czwartą.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: pięknie przelobował bramkarza. Szkoda, że... swojego(WIDEO)

Nieźle żeglowały również Sara Piasecka oraz Sandra Jankowiak (OKŻ Olsztyn) i po miejscach drugim, dziewiątym oraz trzecim utrzymały się na czterdziestej piątej lokacie. Pechowo dzień rozpoczęły z kolei siostry Madeleine i Nadia Zielińskie (AZS UWM Olsztyn), bo w pierwszym wyścigu zostały złapane falstarcie przy wywieszonej czarnej fladze i zdyskwalifikowane. Później osiągały metę na miejscach szóstym oraz drugim i przesunęły się z pozycji pięćdziesiątej siódmej na pięćdziesiątą piątą.

Na prowadzenie powróciły broniące mistrzowskiego tytułu, brązowe medalistki igrzysk w Rio de Janeiro, Dunki Jenę Hansen i Katję Salskov-Iversen (miejsca 4., 6. i 9.). Z kolei z pozycji trzeciej na drugą awansowały Niemki Tina Lutz i Susann Beucke (miejsca 2., 4. i 12.), a na trzecią lokatę wskoczyły ich rodaczki, brązowe medalistki mistrzostw świata, Victoria Jurczok i Anika Lorenz (miejsca 7., 7. i 1.).

Kolejne wyścigi zaplanowane są na czwartek na godzinę 11:00. Regaty u wybrzeży Niemiec potrwają do piątku 4 sierpnia.

Komentarze (0)