Wirtualna Polska żeglarskim wicemistrzem Polski

WP SportoweFakty / Od lewej: Piotr Florek, Maciej Frąckiewicz i Jan Kaliński ze srebrnymi medalami 24. Otwartych Żeglarskich Mistrzostw Polski Dziennikarzy (sierpień 2017)
WP SportoweFakty / Od lewej: Piotr Florek, Maciej Frąckiewicz i Jan Kaliński ze srebrnymi medalami 24. Otwartych Żeglarskich Mistrzostw Polski Dziennikarzy (sierpień 2017)

Załoga Wirtualnej Polski w składzie Jan Kaliński (sternik), Maciej Frąckiewicz i Piotr Florek wywalczyła srebrne medale 24. Otwartych Żeglarskich Mistrzostw Polski Dziennikarzy, które w dniach 11-13 sierpnia odbyły się w Mikołajkach.

W zawodach startowało 30 załóg reprezentujących różne media z całego kraju (m.in. TVN, TVP, Polsat, popularne magazyny i stacje radiowe). Rywalizacja była zacięta, ale nasza reprezentacja uległa tylko triumfatorom sprzed roku, załodze o nazwie Dawniej Radio Olsztyn ze sternikiem Tadeuszem Baryłą. Na najniższym stopniu podium stanęła ekipa Warmińsko-Mazurskie Towarzystwo Żeglarskie, której sternikiem był Wojciech Ogrodziński.

Na pierwszy i drugi dzień zmagań zaplanowane były po cztery wyścigi, które udało się sprawnie przeprowadzić. W niedzielę odbyły się natomiast tylko dwa starty. Najpierw po raz pierwszy w historii tej imprezy przeprowadzono podwójnie punktowany wyścig medalowy w którym wystartować mogli tylko zawodnicy z pierwszych dziesięciu miejsc klasyfikacji generalnej. To miało podnieść profesjonalizm zawodów, bo w takiej formule ścigają się żeglarze czynnie uprawiający tę dyscyplinę sportu, m.in. zawodnicy klas olimpijskich. Na koniec dnia odbył się wyścig długodystansowy, którego trasa wiodła przez całą długość Jeziora Mikołajskiego.

Nie były to łatwe regaty, ale załoga Wirtualnej Polski rozpoczęła od mocnego uderzenia wygrywając pierwszy wyścig, za co otrzymała Puchar Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego. W trzech kolejnych zajmowała miejsca szóste trzecie oraz piąte nie ustrzegając się kilku drobnych błędów. To jednak pozwoliło Janowi Kalińskiemu i spółce zajmować trzecie miejsce po pierwszym dniu rywalizacji. Nasi zawodnicy tracili w tym momencie pięć punktów do Tadeusza Baryły i cztery do Wojciecha Ogrodzińskiego. Wiatr tego dnia osiągał w porywach około 2 m/s i często zmieniał kierunek oraz siłę.

Podobne warunki pogodowe panowały w sobotę, ale wszystkie załogi pływały na innych łódkach niż w piątek, ponieważ od kilku lat tradycją jest już losowanie innych jachtów każdego dnia, żeby szanse były bardziej wyrównane. I tym razem również najlepiej dzień rozpoczął Jan Kaliński, który razem z kolegami wygrał pierwszy wyścig. Za tę wygraną panowie otrzymali Puchar Wioski Żeglarskiej. Potem przyszły trudniejsze momenty w postaci miejsc dziewiątego, siódmego oraz szóstego. Jednak inni zawodnicy również pływali w kratkę i nasza załoga zbliżyła się do zajmującego drugie miejsce Ogrodzińskiego na odległość trzech punktów. Jedynie Baryła ustrzegł się większych wpadek i jego przewaga nad drugą załogą wynosiła już trzynaście, a nad trzecią szesnaście punktów. To oznaczało, że ekipa Dawniej Radio Olsztyn była już prawie pewna końcowego triumfu, ponieważ w wyścigu medalowym można odrobić tylko osiemnaście "oczek".

ZOBACZ WIDEO Dramatyczne sceny na wodzie podczas Sopot Match Race

Niedziela przyniosła zmianę pogody, bo zaczął wiać silniejszy wiatr, który osiągał w porywach około 5 m/s. To jeszcze bardziej napędziło załogę Wirtualnej Polski do odrabiania start, bo lubi silnowiatrowe warunki i pokazała to już w wyścigu medalowym, który wygrała w świetnym stylu. Ich rywale z czołówki przypłynęli kilka miejsc za nimi, co pozwoliło awansować im na drugą pozycję i cieszyć się ze srebrnych medali. Nasi reprezentanci musieli przed tym wyścigiem uważać także na czwartą, piątą i szóstą załogę w klasyfikacji generalnej, bo mogły one jeszcze ich wyprzedzić, ale wpłynięcie na metę przed wszystkimi uniemożliwiło taki scenariusz. W związku z tym na trzecią lokatę spadł Wojciech Ogrodziński, który tego dnia był dopiero siódmy.

Później odbył się jeszcze długodystansowy wyścig o Złamane Żebro Komandora Jerzego Iwaszkiewicza. Miał on bardzo emocjonujący przebieg. Po starcie Wirtualna Polska popisała się sprawną halsówką i wpłynęła na pierwszą boję jako lider. Później wiatr osłabł i podczas kursu z wiatrem, który prowadził aż na drugi koniec Jeziora Mikołajskiego, Jan Kaliński został wyprzedzony przez wiele łódek, a na dolną boję wpłynął w okolicach trzynastego miejsca. Nasi zawodnicy nie zamierzali się jednak poddawać i kiedy ponownie mocniej powiało zaczęli gonić rywali. Z każdym zwrotem zbliżali się do kolejnych jachtów. Sprawna praca całej załogi, która przełożyła się na bardzo szybkie wykonywanie manewrów, pozwoliła im wyjść na prowadzenie w końcowej fazie wyścigu. A tego nie pozwolili już sobie odebrać i po wyczerpującym dniu byli zwycięzcami całego dnia. To nazywa się walka do końca i wiara we własne możliwości!

Załoga Wirtualnej Polski w swojej krótkiej historii startów w Otwartych Żeglarskich Mistrzostwach Polski Dziennikarzy regularnie zajmowała miejsca w czołówce. W swoim debiucie w 2013 roku ekipa naszego portalu w nieco innym składzie zajęła szóste miejsce. Później było już tylko lepiej, bo w 2014 roku znalazła się na podium, zajmując trzecie miejsce, a w roku 2015 przyszedł największy sukces - złote medale mistrzostw Polski. Natomiast w roku 2016 było to miejsce czwarte więc tym razem nasi zawodnicy, podrażnieni zeszłorocznym niepowodzeniem, dzielnie walczyli i wrócili z Mikołajek ze srebrnymi krążkami. W obecnym składzie - Jan Kaliński, Maciej Frąckiewicz i Piotr Florek - panowie startują od 2014 roku. Pierwsza dwójka zaczęła pływać razem rok wcześniej, a Kaliński uczestniczył we wszystkich startach Wirtualnej Polski.

Otwarte Mistrzostwa Polski Dziennikarzy są największymi i najpoważniejszymi środowiskowymi regatami żeglarskimi w Polsce. Impreza odbywa się cyklicznie od roku 1994.

Mistrzostwa od początku odbywają się w Wiosce Żeglarskiej w Mikołajkach. Tam zresztą zostały wymyślone przez Krzysztofa Kosińskiego i Wojciecha Ogrodzińskiego, z przewrotnym zamiarem bezpośredniego nakłonienia dziennikarzy nie tylko do pływania, ale i pisania o żeglarstwie. Od początku dobrym duchem mistrzostw i komandorem jest Jerzy Iwaszkiewicz.

Komentarze (0)