MŚ w klasie Finn: Piotr Kula piąty po dwóch dniach

Materiały prasowe / Robert Deaves / www.flickr.com/photos/finnclassphotos / Na zdjęciu: Piotr Kula na jachie olimpijskiej klasy Finn
Materiały prasowe / Robert Deaves / www.flickr.com/photos/finnclassphotos / Na zdjęciu: Piotr Kula na jachie olimpijskiej klasy Finn

Piotr Kula spadł na piąte miejsce po drugim dniu mistrzostw świata w olimpijskiej klasie Finn, które odbywają się w węgierskiej miejscowości Balatonfoldvar. Na szesnastym miejscu znajduje się natomiast Mikołaj Lahn.

Wtorek był drugim dniem rywalizacji na jeziorze Balaton. Tym razem pogoda również zdecydowanie sprzyjała dobremu żeglowaniu, bo świeciło słońce, a wiatr wiał z prędkością od 10 do 14 węzłów. To pozwoliło organizatorom na sprawne przeprowadzenie dwóch kolejnych wyścigów mistrzostw świata w klasie Finn.

Polacy żeglowali tego dnia trochę gorzej niż w poniedziałek. Sześciokrotny mistrz Polski Piotr Kula (GKŻ Gdańsk) w pierwszym wyścigu zajął miejsce czternaste, a w drugim szesnaste i w klasyfikacji generalnej spadł z pozycji trzeciej na piątą. Z kolei aktualny wicemistrz naszego kraju Mikołaj Lahn (UKŻ Wiking Toruń), po miejscach osiemnastym i trzydziestym ósmym, przesunął się z lokaty dwunastej na szesnastą.

Natomiast Łukasz Lesiński (YK Stal Gdynia) przypływał na miejscach pięćdziesiątym dziewiątym oraz pięćdziesiątym ósmym i zamienił lokatę pięćdziesiątą trzecią na pięćdziesiątą dziewiątą. Andrzej Romanowski (YK Rewa) był tego dnia osiemdziesiąty dziewiąty oraz siedemdziesiąty dziewiąty i spadł z pozycji osiemdziesiątej pierwszej na osiemdziesiątą czwartą.

Nowym liderem został mistrz Europy Francuz Jonathan Lobert, który w pierwszym wyścigu był dziewiąty, a w następnym drugi. Na drugą pozycję awansował Szwed Max Salminen (miejsca 17. i 1.), a na trzecią wskoczył Argentyńczyk Facundo Olezza (miejsca 4. i 3.).

Kolejne dwa wyścigi zaplanowane są na środę na godzinę 10:00. Regaty potrwają do niedzieli 10 września. Bierze w nich udział 113 zawodników z 31 krajów.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Fabiański: Mecz mieliśmy pod kontrolą

Komentarze (0)