W czwartkowe popołudnie 30 listopada w odbyła się w Centrum Olimpijskim w Warszawie Gala Polskiego Związku Żeglarskiego, na której wręczono nominacje do kadr narodowych dla zawodników i trenerów oraz podsumowano sukcesy polskich żeglarzy w minionym roku. Na uroczystym podsumowaniu sezonu pojawiła się większość najlepszych polskich żeglarzy klas olimpijskich, w tym pływająca w klasie RS:X Zofia Noceti-Klepacka. Polka ma za sobą bardzo udany sezon, bo między innymi wygrała zawody Pucharu Europy na Majorce, Puchar Świata w Hyeres oraz mistrzostwa Europy w Marsylii.
- Jestem bardzo zadowolona z mojej pracy, której naprawdę dużo włożyłam w treningi. Bardzo dużo trenowaliśmy z Pawłem Skrzeczem, szczególnie jeśli chodzi o zajęcia ogólnorozwojowe i to cały czas przynosi efekty - podsumowała sezon Klepacka.
Poza wspomnianymi wynikami nasza brązowa medalistka igrzysk w Londynie zajęła w tym roku także czwarte miejsce na zawodach Pucharu Świata w Santander, a także tę samą lokatę na mistrzostwach świata w Enoshimie. Szczególnie po tych drugich regatach nasza zawodniczka czuła duży niedosyt, ale i tak uważa ten sezon za udany.
- To jest żeglarstwo, raz pływa się lepiej, raz gorzej. Ale dochodzą do tego także czynniki zewnętrzne, które czasem decydują o tym czy zdobywam medal czy nie. Rzeczywiście na mistrzostwach świata zabrakło mi trochę szczęścia. Ale cieszę się z tego, że cały czas pozostaję w światowej czołówce i że nadal trwa era Zofii Klepackiej - oznajmiła liderka światowego rankingu, która od listopada 2014 roku nie zajęła w zawodach międzynarodowych miejsca gorszego niż piąte.
ZOBACZ WIDEO Podsumowanie sezonu w klasie Optimist
W ostatnich latach polscy windsurferzy przywozili po kilka medali z mistrzostw świata i Europy, ale w tym roku udało się to tylko Klepackiej, która w mistrzostwach Starego Kontynentu była najlepsza. Jednak Polka wierzy w to, że w przyszłym sezonie będzie lepiej.
- Cieszę się, że jako jedyna z kadry seniorów zdobyłam w tym roku medal. Reprezentacja miała trochę słabszy sezon, ale możemy się poprawić, musimy tylko wyciągnąć wnioski - powiedziała mistrzyni Polski.
W przyszłym sezonie nie tylko deskarzy, ale także żeglarzy pozostałych klas olimpijskich czekają wspólne mistrzostwa świata w Aarhus, na których będzie można zdobyć pierwsze kwalifikacje olimpijskie dla kraju na igrzyska w Tokio w 2020 roku. - Co cztery lata udaje nam się zakwalifikować jako kraj na igrzyska i nie mamy z tym problemu. Nastawiamy się na medale w przyszłym roku - stwierdziła pewnym głosem zawodniczka żeglarskiej sekcji Legii Warszawa.
Mistrzostwa świata i Europy odbędą się w podobnych terminach, bo pierwsze planowane są na dni 30 lipca - 12 sierpnia, a drugie odbyć się mają w dniach 18-25 sierpnia. Areną tych ostatnich będzie Sopot więc Polka będzie chciała na własnym terenie także zwyciężyć. Jednak zachowuje chłodną głowę i szacunek do innych rywalek.
- Oczywiście będę walczyć o obronę tytułu mistrzyni Europy, ale akwen w Sopocie jest ciężki i nieprzewidywalny. Nawet zawodnicy, którzy na co dzień tam trenują, mówią że pływa się tam trudno i ze zmiennym szczęściem. Ale każdy ma takie same szanse - zakończyła Zofia Klepacka.