Dongfeng Race Team wygrał wyścig portowy w Kapsztadzie podczas Volvo Ocean Race

Maciej Frąckiewicz 08 Grudnia 2017, 14:42

Materiały prasowe / Pedro Martinez / Volvo Ocean Race / Na zdjęciu: Jacht Dongfeng Race Team podczas Volvo Ocean Race

W piątek 8 grudnia w Kapsztadzie odbył się trzeci wyścig portowy trzynastej edycji okołoziemskich regat Volvo Ocean Race. Po starcie na prowadzenie wysunął się amerykańsko-duński Vestas 11th Hour Racing ze sternikiem Charlie'm Enrightem, z którym wyrównaną walkę prze ponad połowę trasy toczył dowodzony przez Francuza Charlesa Caudreliera Dongfeng Race Team z Chin. Jednak chiński zespół pod koniec drugiej halsówki osiągnął lepszą prędkość i minął górny znak jako pierwszy. Później ich przewaga tylko się powiększała i ostatecznie to oni cieszyli się z końcowego zwycięstwa.

• W sobotę rozpoczną się mistrzostwa świata juniorów z udziałem Polaków

Piąte miejsce zajął pływający pod flagą Organizacji Narodów Zjednoczonych Turn the Tide on Plastic z Brytyjką Dee Caffari za sterem, szósty niespodziewanie był holenderski Team Brunel, dowodzony przez Bouwe Bekkinga, a ostatni z dużą stratą linię mety minął Team Sun Hung Kai/Scallywag (Hongkong) ze skipperem Davidem Wittem z Australii.

Jako pierwszy linię mety minął holenderski Team Brunel, którego skipperem jest Bouwe Bekking. Zaledwie osiem sekund później linię mety minął hiszpański team MAPFRE ze skipperem Xabim Fernandezem, a trzecie miejsce zajął pływający pod chińską flagą Dongfeng Race Team. Tutaj skipperem jest Francuz Charles Caudrelier. Kolejne miejsca zajęły zespoły AkzoNobel (Holandia), Vestas 11th Hour Racing (Stany Zjednoczone/Dania), Team Sun Hung Kai/Scallywag (Hongkong) oraz Turn the Tide on Plastic (startuje pod flagą Organizacji Narodów Zjednoczonych).

Pierwszy wyścig, przeprowadzony 14 października w Alicante, wygrał MAPFRE, a w drugim, który odbył się 3 listopada w Lizbonie, triumfował Team Brunel. Seria wyścigów portowych nie będzie liczyła się do ogólnej punktacji. Jednak jeśli po wszystkich etapach pomiędzy jakimiś załogami będzie remis, to klasyfikacja wyścigów portowych zadecyduje o końcowej kolejności.

Na niedzielę 10 grudnia zaplanowany jest start do trzeciego etapu zawodów głównych. Jego trasa ma liczyć aż 6500 mil morskich i będzie prowadziła z Kapsztadu do Melbourne w Australii. To drugi pod względem długości etap całych regat. Będzie to pierwszy podwójnie punktowany etap, który daje szansę nadrobienia straty punktowej do czołówki dla załóg, które do tej pory radziły sobie słabiej. Z drugiej strony może to być okazja dla najlepszych ekip do powiększenia przewagi nad resztą stawki. Poza tym odcinkiem podwójnie punktowane będą jeszcze etapy numer 6 (Auckland - Itajai) oraz numer 8 (Newport - Cardiff).

W obecnej edycji zawodnicy na 65-stopowych jachtach mają w planach żeglowanie po wodach czterech oceanów i po dodaniu do trasy Melbourne odwiedzą łącznie 12 miast na sześciu kontynentach. Trasa będzie najdłuższa w historii, bo wyniesie aż 46000 mil morskich.

Regaty Volvo Ocean Race nazywały się wcześniej Whitbread Round The World Race. Od edycji 2001-2002 partnerem tytularnym zawodów jest marka Volvo i obecna edycja będzie już szóstą pod nazwą Volvo Ocean Race. Firma Volvo wpiera żeglarstwo sportowe także w Polsce, między innymi będąc od 2012 roku partnerem oraz sponsorem tytularnym żeglarskiego festiwalu Volvo Gdynia Sailing Days. Poza tym Volvo Car Poland jest od trzech lat również partnerem Polskiego Związku Żeglarskiego i wspiera najbardziej uzdolnionych polskich żeglarzy młodego pokolenia w ramach programu Volvo Youth Sailing Team Poland.