W dniach 23-24 marca na zamarzniętej tafli jeziora Storsjon odbyły się mistrzostwa Szwecji w bojerowej klasie DN. Pierwszego dnia panowały bardzo trudne warunki do latania, ponieważ była dodatnia temperatura powietrza, przez co na lodzie była duża warstwa wody. Natomiast w nocy z soboty na niedzielę pojawił się mróz i podczas drugiego dnia regat była możliwa rywalizacja na twardym lodzie.
Czytaj także - Rusza kolejna edycja programu „Gdynia na fali”
Bardzo dobrze sezon zakończył tegoroczny mistrz Europy oraz wicemistrz świata Jarosław Radzki (KKS Warmia Olsztyn), który wygrał aż pięć z ośmiu rozegranych wyścigów i ostatecznie wygrał całe regaty. Na drugim stopniu stanął kolejny nasz zawodnik, aktualny wicemistrz Polski Łukasz Zakrzewski (MKŻ Mikołajki). Na najniższym stopniu podium stanął Szwed Fredrik Lonegren.
Na starcie stanęło łącznie ośmiu Polaków i poza wspomnianą dwójką, w pierwszej dziesiątce znalazło się jeszcze trzech naszych reprezentantów - piąte miejsce zajął Marek Stefaniuk (MBSW Giżycko), siódmy był Ryszard Gliszczynski (ChKŻ Chojnice), a na dziesiątej pozycji zatrzymał się Rafał Ługowski (YKP Warszawa). Ponadto dwunasty był Dariusz Kosecki (LKS Charzykowy), czternasty był Wojciech Baranowski (MBSW Giżycko), a dwudziestą siódmą lokatę zajął Stefan Kalinowski (VI-KING Człuchów). Szwedzkie mistrzostwa były ostatnią międzynarodową imprezą z udziałem naszych bojerowców w tym sezonie.
Dzień wcześniej, w sobotę 23 marca zakończył się z kolei cykl regat bojerowych na Bajkale, który trwał od 15 marca. Całość składała się z trzech imprez: Pucharu Azji, Pucharu Rosji oraz Pucharu Bajkału. Rywalizacja odbywała się przy wietrze, który często zmieniał kierunek. Tutaj wystartowało dwóch reprezentantów Polski: Roman Morgaś (MKŻ Mikołajki) i Robert Szaniawski z Warszawy. Świetnie spisał się Morgaś, który aż trzykrotnie stawał na podium - 2. miejsce w Pucharze Azji, 3. miejsce Pucharze Rosji oraz 2. miejsce w Pucharze Bajkału.
Czytaj także - Małgorzata Białecka, polska mistrzyni świata, napadnięta w Hiszpanii. "Nigdy nie byłam tak przerażona"
ZOBACZ WIDEO Reca z asystą przy golu Lewandowskiego. "Cieszę się, że pomogłem w zwycięstwie"