FIS Cup w Falun: Kolejny zawodnik powrócił na skocznię?

Niemiec Nico Hermann zwyciężył w niezwykle słabo obsadzonym konkursie Pucharu FIS w skokach narciarskich na obiekcie HS 100 w szwedzkiej miejscowości Falun. Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów w swoich próbach uzyskał odpowiednio 94m i 93m, ale to przede wszystkim wysokie noty za styl pozwoliły mu nieznacznie wyprzedzić swojego kolegę z drużyny - Joerga Ritzerfelda, który lądował na 96,5m oraz 93,5m.

W tym artykule dowiesz się o:

Na najniższym stopniu podium stanął Norweg Tord-Markusen Hammer (94,5m i 90,5m). Tuż za czołową trójką uplasowali się Stefan Lang (94,5m i 89m), najlepszy z zawodników gospodarzy - Fredrik Balkasen (91,5m i 90,5m), a także inny przedstawiciel Kraju Wikingów Borge Gelein Blikeng (91,5m i 91m).

W zmaganiach trzeciej rangi wystartował Maksim Anisimov, który sklasyfikowany został na dziesiątej pozycji. Nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie fakt, iż Białorusin z powodu braku pieniędzy, formy i konfliktów z trenerem w styczniu tego roku podjął decyzję o odwieszeniu nart na przysłowiowy kołek.

W wąskim gronie trzydziestu uczestników zawodów nie zabrakło ciekawych i egzotycznych jak na sporty zimowe postaci. Obok Holendra Rubena De Wita w Kraju Trzech Koron wystąpili również Turcy, którzy przygotowują się do mającej odbyć się w ich kraju w 2011 roku Zimowej Uniwersjady. Wypadli przyzwoicie, gdyż Samet Karta (70m i 71m) oraz Faik Yuksel (64m i 70,5m) zakończyli rywalizację na 22. i 25. miejscu.

Źródło artykułu: