Dla Philippa Aschenwalda początek tego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich był bardzo udany. Austriak w Wiśle zajął 8. i 12. miejsce. W poprzednich latach stawał nawet na podium Pucharu Świata. Jednak im dalej w sezon tym gorzej. Plasował się w najczęściej w trzeciej dziesiątce zawodów.
Jak na reprezentację Austrii to za mało. Podopieczni Andreasa Widhoelzla coraz lepiej prezentowali się z każdym kolejnym tygodniem. W Turnieju Czterech Skoczni aż pięciu z nich znalazło się w czołowej dziesiątce.
Dobrze spisał się także Clemens Aigner, który w ostatnim konkursie noworocznego turnieju zajął miejsce w czołowej dziesiątce. Trener postanowił więc dać mu szansę, a Aschenwalda wysłać do Pucharu Kontynentalnego w Sapporo.
Austriacy będą mieli spore szanse na zwycięstwo w konkursie drużynowym. Od kilku tygodni to właśnie oni i Polacy prezentują najbardziej stabilną formę. O ile jednak w naszej ekipie można w ciemno wytypować, kto będzie startował w sobotniej rywalizacji, to u nich wyłonienie czwórki będzie nie lada problemem.
Kadra Austrii na PŚ w Zakopanem: Stefan Kraft, Michael Hayboeck, Manuel Fettner, Jan Hoerl, Daniel Tschofenig, Clemens Leitner, Clemens Aigner.
Czytaj więcej:
Apoloniusz Tajner odsłonił kulisy wyboru Thurnbichlera
ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą