17 maja zmarł Kacper Tekieli. Polski alpinista zginął podczas wspinaczki w szwajcarskich Alpach. Justyna Kowalczyk-Tekieli straciła męża i teraz sama wychowuje niespełna dwuletniego syna Hugo.
Podczas pogrzebu żona alpinisty złożyła obietnicę, którą postanowiła błyskawicznie realizować. - Będziemy żyć tak, jak Kacper nas nauczył. Nauczył nas, że trzeba żyć, bo życie jest za krótkie, żeby się przejmować pierdołami. Będziemy zdobywać góry - powiedziała Kowalczyk-Tekieli w momencie ostatniego pożegnania męża.
2 czerwca 40-latka pochwaliła się zdobyciem Giewontu. Na Instagramie zamieściła filmik ze szczytu. W dodatku, dokonała tego biegiem, bowiem trasa 10,5 km zajęła jej godzinę i 25 minut.
W środę, 7 czerwca, późnym popołudniem mistrzyni olimpijska dodała relację na Instagramie. Pokazała na niej, że udało jej się zdobyć kolejny szczyt. Tym razem padło na Kopę Kondracką, znajdującą się na granicy polsko-słowackiej.
Na krótkim nagraniu zamieściła wymowny hasztag - "#3tygodnie". Dodała do niego czarny emotikon serca. Był on odniesieniem do dotarcia na szczyt po trzech tygodniach od śmierci jej męża.
Przeczytaj także:
Tak ciężko jej bez męża. Najnowszy wpis wzrusza do łez
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap