Wybitny trener będzie pracował w Polsce. Małysz mówi, czym się będzie zajmował

Getty Images / Foto Olimpik / Alexander Hassenstein / Adam Małysz / Alexander Stoeckl
Getty Images / Foto Olimpik / Alexander Hassenstein / Adam Małysz / Alexander Stoeckl

Alexander Stoeckl został ogłoszony nowym Dyrektorem Sportowym ds. Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej w Polskim Związku Narciarskim. Jakie obowiązki spadną na doświadczonego Austriaka? O tym w rozmowie ze sport.tvp.pl opowiedział Adam Małysz.

W tym artykule dowiesz się o:

O tym, że Alexander Stoeckl ma być bliżej polskich skoków, mówiło się już od dłuższego czasu. Kilka lat temu łączony był z posadą trenera naszych zawodników. Ostatecznie austriacki szkoleniowiec wylądował w Polsce, jednak w nieco innej roli.

W środę (14 sierpnia) Polski Związek Narciarski poinformował, że 50-latek zaczął pełnić funkcję Dyrektora Sportowego ds. Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej. Adam Małysz w rozmowie ze sport.tvp.pl przybliżył dokładne zadania Stoeckla.

- Będzie potrzebny do kontaktów z Międzynarodową Federacją Narciarską. Niestety, ale realnie patrząc, aby się liczyć, trzeba mieć tam swojego krzykacza. Alex będzie brał udział w spotkaniach z FIS - powiedział były skoczek narciarski.

ZOBACZ WIDEO: Nowa bohaterka Polaków. Taka była od najmłodszych lat

Obowiązki Stoeckla można podzielić na zewnętrzne i wewnętrzne. Do tych drugich należy zaliczyć pracę z juniorami i kobietami. Ponadto swoje wskazówki będzie także przekazywał polskim trenerom.

Austriak podpisał umowę z PZN do końca sezonu 2025/2026. Co istotne, Stoeckl nie będzie mieszkał w naszym kraju. Ma jednak czynnie uczestniczyć w zawodach na polskich obiektach, również w tych mniejszej rangi.

Przypomnijmy, że w maju 2024 roku doświadczony trener oficjalnie rozstał się z Norweskim Związkiem Narciarskim. Austriak był odpowiedzialny za kadrę Norwegii przez 13 lat, prowadząc ją i norweskich zawodników do licznych sukcesów.

Zobacz także:
Kubacki znów odpalił. Trzech Polaków w czołówce kwalifikacji
Zaskakujący wpis Graneruda. Podczas meczu polskiej drużyny

Komentarze (4)
avatar
jotwu
15.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki wybitny,że zawodnicy Norwegii podnieśli bunt przeciw niemu i został zwolniony.A dekarz go załapał.A teraz kuriozum,ma dyrektorować zdalnie,mieszkając w Oslo.Kolejne osiągnięcie dekarza. 
avatar
jonny
14.08.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panie Małysz ogromne dzięki za sukcesy sportowe ale Pana prezesowanie niczym się nie różni od Tajnera ,wszystkie dyscypliny podległe Panu zeszły na dno. 
avatar
Amator futbolu
14.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To dziwne, że nie będzie mieszkać w kraju pracodawcy. Jeszcze nie słyszałem o czymś podobnym. Czy takie zdalne zarządzanie może być skuteczne?