Wiaczesław Derkacz startował ze złamanym nosem

Wiaczesław Derkacz był członkiem ukraińskiej sztafety w niedzielnym biegu rozstawnym w Oestersund. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że doświadczony biathlonista startował ze złamanym nosem. Uraz wyszedł jednak na jaw dopiero po zawodach.

W tym artykule dowiesz się o:

Startujący na pierwszej zmianie Wiaczesław Derkacz rozgrzewał się przed startem, gdy nagle zderzył się z trenerem jednej z ekip. Twarz Ukraińca była posiniaczona i obolała, jednak zdecydował się on wziąć udział w zawodach. Strzelając na leżąco nie pomylił się ani razu, jednak na stojąco było już gorzej – 33-latek biegał karną rundę. Mimo to Ukraińcy zajęli szóste miejsce. Po zawodach Derkacz wciąż czuł ból i został zbadany przez lekarza ukraińskiej ekipy, który stwierdził złamanie nosa.

Nie zapadła jeszcze decyzja, czy zawodnik weźmie udział w Pucharze Świata w Hochhfilzen. Na pewno zabraknie tam za to chorego Olega Bereżnoja, który wrócił już do domu na Ukrainę i zostanie zastąpiony przez Sergieja Semenowa.

Komentarze (0)