Małysz: Muszę szlifować detale

Adam Małysz po dwóch konkursach Turnieju Czterech Skoczni zajmuje ósmą lokatę. Jednak skoki Polaka pokazują, że dystans do światowej czołówki wcale się nie zmniejsza.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

- Mój skok był tylko dobry, natomiast Ammanna znakomity. Taka jest różnica. Od początku sezonu Simon jest w wielkiej formie, a ja dopiero na nią czekam. Ci, którzy po pierwszym konkursie w Oberstdorfie postawili na nim i Schlierenzauerze krzyżyk, trochę się pospieszyli. Austriak i Szwajcar pokazali w Ga-Pa, że będą walczyć o zwycięstwo w całym turnieju - ocenił dla Życia Warszawy Adam Małysz.

Polak uważa, że jego szanse na miejsce na podium w Turnieju Czterech Skoczni są małe. Wszystko z powodu drobnych błędów, które nadal popełnia. - Testy pokazują wyraźnie, że siła i moc są wystarczające. Problem w tym, że gdy pojawiają się błędy techniczne, nadmiar mocy czasami przeszkadza. Wiem jednak, że solidnie przepracowałem lato i wcześniej czy później wielka forma przyjdzie. Zmierzam ku niej małymi kroczkami, nad czym czuwa Hannu Lepistoe - dodał Małysz.

Więcej w Życiu Warszawy

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×