Już na początku rywalizacji "Kraj Wikingów" objął prowadzenie, a to za sprawą bezbłędnego strzelania niezwykle doświadczonego, bo 40-letniego Halvarda Hanewolda, który jednak znacznie gorzej spisywał się na trasie, przez co po pierwszej zmianie prowadzili tylko z minimalną przewagą nad startującymi w poważnie osłabionym składzie Szwedami. W drużynie Trzech Koron zabrakło bowiem zarówno Bergmana jak i Ferry'ego. Wówczas w czołówce byli również Szwajcarzy oraz Rosjanie z Tcherezovem.
Cały czas walka była bardzo wyrównana. W drugiej części pozytywnie zaskoczył lider łotewskiego zespołu - Bricis, który nawet przewodził przez pewien czas w stawce zawodników. Mimo to sytuacja dość szybko wróciła do normy i o końcowy triumf toczyli bój Norwegowie, Rosjanie, Francuzi, Niemcy oraz fenomenalni w tym sezonie Austriacy.
Ostatecznie wygrali ci pierwsi, u których dzielnie wypadł zastępujący Larsa Bergera - młody Boe. Zwycięstwo nie zapewnił jej jednak ani on ani równie świetny Emil Hegle Svendsen, bo głównym aktorem widowiska był Ole Einar Bjoerndalen. Prawdziwy mistrz biathlonu po miesięcznej przerwie od startów wypadł rewelacyjnie i najbardziej przyczynił się do tego, aby ekipa Państwa Fiordów mogła wreszcie cieszyć się z najwyższego stopnia podium.
Druga lokata przypadła w udziale Francuzom, a trzecia gospodarzom. Na ostatniej wizycie na strzelnicy zupełnie zawiódł Christoph Sumann, który pozbawił Austriaków pozycji w "trójce".
Biało-czerwoni zostali ostatecznie zdublowani i uplasowali się na szarym końcu. W ich składzie nie pojawił się Tomasz Sikora.
Wyniki:
M | Skład | Kraj | Czas | |
---|---|---|---|---|
1 | Hanevold, Boe, Svendsen, Bjoerndalen | Norwegia | 1:17:03,3 | |
2 | Jay, Defrasne, S.Fourcade, M.Fourcade | Francja | +27,5 | |
3 | Stephan, Greis, Peiffer, Schempp | Niemcy | +42,2 | |
4 | Eder, Pinter, Landertinger, Sumann | Austria | +2:02,9 | |
5 | Tcherezov, Shipulin, Ustyugov, Tchoudov | Rosja | +2:47,5 | |
16 | Kwak, Szczurek, Witek, Kobus | Polska | +10:03,2 |