Torbjørn Yggeseth nie żyje

Smutne wieści napłynęły z Norwegii. W wieku siedemdziesięciu pięciu lat zmarł bowiem Torbjørn Yggeseth, niegdyś słynny skoczek narciarski. Na początku lat sześćdziesiątych był w ścisłej czołówce światowej biorąc udział m.in. w igrzyskach olimpijskich. Po zakończeniu kariery był znanym działaczem.

Na igrzyskach w Squaw Valley w 1960 roku Torbjørn Yggeseth znakomicie spisywał się na dużym obiekcie, gdzie zajął piąte miejsce. W kolejnych latach nadal miał dobre rezultaty i zajął drugie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni w sezonach 1962/1963 i 1963/1964. Za swoje osiągnięcia otrzymał w 1963 roku medal Holmenkollen. Wkrótce później zakończył karierę poświęcając się armii, gdzie był pilotem myśliwca. W SAS służył do 1994 roku.

Mimo działalności w wojsku Norweg pozostał przy sporcie i został działaczem. W latach 1982-2004 był w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej jedną z najważniejszych postaci zajmujących się skokami narciarskimi. To on wprowadził w swojej dyscyplinie Puchar Świata. W ostatnim roku pracy kontrowersje wzbudził jego zdecydowane wypowiedzi przeciwko skakaniu kobiet.

W 2008 roku wykryto u niego raka prostaty. Niezbędna była operacja, jednak w jej wyniku Yggeseth został sparaliżowany od pasa w dół i jeździł odtąd na wózku inwalidzkim. Mimo leczenia w niedzielę zmarł na nowotwór w wieku 75 lat.

Komentarze (0)