W tym roku głównym celem Małysza są mistrzostwa świata w Oslo. Małysz często jest także pytany o igrzyska olimpijskie w Soczi i zakończenie kariery. - Nie mierzę w Soczi. To 2014 rok, bardzo daleko. Szczególnie dla starszych skoczków. Nie jest tak, że nie chciałbym, ale zawodnicy kończą ze sportem w wieku 30-32 lat. Przedłużyli to Japończycy, ale wcale nie błyszczą. Skaczą, żeby skakać, a ja się tak bawić nie zamierzam. Nie chcę rozmieniać się na drobne jak Jaroslav Sakala. Wyśmienity zawodnik, ale pod koniec kariery... ciągle szukający. Tu nie szło, tam nie szło a i tak startował. A przecież mógł zakończyć karierę, kiedy był dobry. Trochę dziwię się też Ahonenowi. Zaprosił gości, zrobił imprezę, a po roku wraca. Dalej może dobrze skakać, ale czy wygrywać? No nie wiem - powiedział Adam Małysz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Wzorem dla Małysza pod względem zakończenia kariery jest Jens Weissflog, który "odszedł" w wieku 32 lat będąc w wysokiej dyspozycji.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.