- W dniu wczorajszym pierwszy raz po operacji barku biegałam na nartach biegowych z dwoma kijami. Z początku było ciężko, ponieważ nie mogłam "ustawić" ręki, ale po pierwszym asekuracyjnym kółku czułam się już pewniej na trasie i wszystko było w porządku. W piątek także zamierzam trenować i stopniowo z każdym kolejnym dniem pokonywać coraz więcej kilometrów. Oczywiście to nie oznacza, że zakończyłam rehabilitację. Wręcz przeciwnie, nadal uczęszczam na ćwiczenia, na których bardzo dobrze pracuje ze mną fizjoterapeuta Łukasz Filipecki. Jak do tej pory nie osiągnęłam jeszcze pełnego zakresu ruchowego, ale jeśli wszystko będzie przebiegało zgodnie z planem, to mam głęboką nadzieję, że w styczniu wystartuję w zawodach Pucharu IBU - powiedziała Krystyna Pałka.
Krystyna Pałka, która cały czas przechodzi rehabilitację w klinice w Bieruniu, czuje się już znacznie lepiej. Wychowanka UKS-u Czerwienne w czwartek po raz pierwszy w nowym roku wybiegła na narty. Czy to oznacza, iż piąta zawodniczka IO z Turynu na dobre rozpoczęła treningi?
