Apoloniusz Tajner: Plan minimum to od dwóch do czterech medali

Sporo szans medalowych mają Polacy podczas rozpoczynających się w środę mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Adam Małysz, Justyna Kowalczyk, Kamil Stoch i drużyna skoczków to medalowe nadzieje polskich kibiców.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

- Plan minimum to od dwóch do czterech medali - powiedział w rozmowie z Polską The Times Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związki Narciarskiego.

Mistrzostwa w Oslo często zapowiadane są jako walka Justyny Kowalczyk z Marit Bjoergen. Polka zapewniła już sobie zwycięstwo w Pucharze Świata, ale w bezpośredniej rywalizacji w tym sezonie zdecydowanie częściej górą była Norweżka. Czy Kowalczyk będzie w stanie pokonać Bjoergen? - Ja wierzę, że tak. Nie rozmawiałem jeszcze ani z Justyną, ani z trenerem Wierietielnym, bo oni do Norwegii dotarli już jakiś czas temu, ale wiem, że ostatnie przygotowania do mistrzostw przebiegły bardzo dobrze. Sądzę, że Justyna może być jeszcze mocniejsza niż w Vancouver. Ten sezon wbrew pozorom jest dla niej łatwiejszy. Miała dwie dłuższe przerwy w startach. No i trasy są tu ponoć bardzo ciężkie. A na dodatek podobno idzie odwilż. To będzie sprzyjało zawodniczkom, które opierają wyniki na tzw. końskim zdrowiu. A takie Justyna ma - stwierdził Tajner.

W czwartek Kowalczyk wystartuje w sprincie, zaś w sobotę odbędzie się konkurs skoków na normalnej skoczni. Czy już w tym tygodniu doczekamy się pierwszych medali w Oslo?

Źródło: Polska The Times.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×