Justyna Kowalczyk zakończyła obóz w Sierra Nevada

Przez ostatnie trzy tygodnie Justyna Kowalczyk wraz z Maciejem Kreczmerem trenowała w górach Sierra Nevada. Zadowolony z wykonanej pracy jest trener mistrzyni Aleksander Wierietielny - pisze Gazeta Wyborcza.

W tym artykule dowiesz się o:

Każdego dnia Kowalczyk wychodziła na trzy treningi. - Właściwie to trenowała dwa razy, tyle że poranny rozruch też był solidny i zawsze trwał ponad godzinę. Justysia nigdy nie pracuje mało - wyjaśnia Wierietelny. Dla niego i biegaczki najważniejsze jest, że Polka nie narzeka na żadne urazy.

- Wszystko przebiegało zgodnie z planem, zrealizowaliśmy to, co chcieliśmy - dodaje szkoleniowiec.

GALERIA: Justyna Kowalczyk w obiektywie

Kowalczyk teraz kilka dni spędzi w Polsce, a w sobotę wyjeżdża na kolejny obóz - do austriackiego Dachstein na lodowiec.

Źródło: Gazeta Wyborcza.

Komentarze (0)