Justyna Kowalczyk trenuje w fińskim Muonio

Justyna Kowalczyk 1 listopada wyjechała z Polski do Muonio, gdzie rozpocznie sezon startując w trzech biegach FIS. W fińskiej miejscowości nie spadł jeszcze śnieg, ale tamtejsi działacze zdołali mimo to przygotować trasę z zeszłorocznych zapasów.

- Droga do Muonio była długa, bo spod domu Justysi to dokładnie 3177 kilometrów – mówi trener Aleksander Wierietielny, cytowany na łamach oficjalnej strony Justyny Kowalczyk. - Daliśmy jednak radę, jesteśmy na miejscu, trenujemy, wszystko jest w porządku. Jesteśmy w Muonio w komplecie, a pracy jest sporo, bo śnieg na trasie jest mocno zlodowaciały, co sprawia, że smary szybko schodzą z nart. Żeby Justyna mogła odbyć pełnowartościowy trening musi kilkakrotnie w czasie zajęć zmienić narty, więc na brak zajęć nikt nie narzeka. Przygotowujemy się do Pucharu Świata, choć 9 listopada zapadnie decyzja gdzie i czy w ogóle odbędą się pierwsze zawody. Zajęcia na siłowni to obowiązkowy punkt treningu, nie odpuszczamy ich nawet w czasie startów w Pucharze Świata. A w Muonio rewolucji w planie zajęć nie ma. Rano jest tradycyjnie około godzinny rozruch czyli trucht, przedpołudniem to oczywiście trening na nartach, popołudniowe zajęcia na nartach kończą się albo wizytą na siłowni albo używamy trenażera, który przywieźliśmy ze sobą i Justyna przez godzinę kręci na rowerze.

Początek sezonu stoi jak na razie pod znakiem problemów z pogodą. Z powodu braku śniegu odwołano już zawody FIS w Inari (miały odbyć się w ostatnią niedzielę), a także w Beitostoelen, z kolei w Rybińsku i Vuokatti imprezy tej rangi ostatecznie udało się przeprowadzić, jednak z dużym trudem. W Muonio warunki również nie są takie jak to miało zwykle miejsce o tej porze w poprzednich latach. - W Muonio śniegu nie ma, ale przygotowano trasę o długości 2700 metrów jeszcze z zapasów śniegu z poprzedniej zimy. Ponieważ w całym regionie jeszcze tylko w Vuokatti jest przygotowana podobna trasa, to jest tutaj bardzo wiele ekip. Zaplanowano sprint klasykiem, bieg na 5 km łyżwą i 10 km stylem klasycznym. We wszystkich planujemy wziąć udział. Ponieważ odwołano takie biegi w innych miejscowościach obsada będzie pewnie bardzo mocno. Już teraz są w Muonio Finka Aino Kaisa Saarinen i Alena Prochazkova ze Słowacji, w ciągu tygodnia pojawiają się pewnie jeszcze inne zawodniczki - kończy szkoleniowiec Justyny Kowalczyk.

Źródło: justyna-kowalczyk.pl

Komentarze (0)