Zwycięstwo Tarjeia Boe w Hochfilzen, Łukasz Szczurek najlepszym z Polaków

Sprint mężczyzn rozpoczął drugi tydzień zawodów o biathlonowy Puchar Świat w Hochfilzen. Mimo jednej karnej rundy ze zwycięstwa cieszyć się mógł Tarjei Boe, zwycięzca klasyfikacji generalnej z ubiegłego sezonu. Polscy biathloniści nie zdobyli punktów pucharowych - najlepszy z nich, Łukasz Szczurek, był czterdziesty trzeci.

Szczególnie w pierwszej części zawodów warunki w Hochfilzen były dalekie od idealnych - w austriackiej miejscowości sypał gęsty śnieg, w związku z czym niezbyt wielu zawodników mogło pochwalić się bezbłędnym strzelaniem. Śmiało można jednak powiedzieć, że czwartkowy sprint był najciekawszym w całym rozpoczętym niedawno sezonie. Różnice dzielące poszczególnych zawodników były bowiem nieduże i dopiero w samej końcówce ostatecznie rozwiane zostały wszelkie wątpliwości, nawet te dotyczące kwestii pierwszego miejsca.

Zwycięzcą został Tarjei Boe. Norweg, który przed rokiem triumfował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, już na pierwszym strzelaniu zaliczył karną rundę i wydawało się, że pogrzebał tym samym swoje szanse na triumf. Boe biegł jednak bardzo dobrze, za drugim razem nie pomylił się już ani razu na strzelnicy, i zdołał odrobić całą stratę, dzięki czemu uzyskał najlepszy czas. Z uwagi na fatalny występ Carla Johana Bergmana, dotychczasowego lidera Pucharu Świata, Norweg awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji pucharowego cyklu.

-> Zobacz klasyfikację generalną Pucharu Świata!

Niewiele jednak zabrakło, a Boe byłby w czwartek tylko drugi. Startujący z odległym numerem startowym Martin Fourcade zaliczył bowiem dwie karne rundy, jednak biegowo zdecydowanie przewyższył wszystkich rywali. Jeszcze na niewiele ponad kilometr przed metą Francuz przegrywał z Norwegiem o blisko dziesięć sekund, jednak do samego końca odrabiał swoją stratę. Kto wie jak zakończyłby się sprint, gdyby Fourcade miał przed sobą jeszcze chociaż kilkaset metrów biegu - ostatecznie przegrał z Boe o zaledwie cztery sekundy.

O ile wyniki wspomnianej dwójki nie są żadnym zaskoczeniem, o tyle pozytywną niespodzianką jest postawa Timofieja Łapszina. Jeszcze tydzień temu Rosjanin był postacią zupełnie anonimową - w Pucharze Świata zadebiutował w tym sezonie w zeszłą środę, właśnie w Hochfilzen, i już wtedy pokazał się z niezłej strony. W czwartek Łapszin strzelał bezbłędnie i w trzecim pucharowym starcie w karierze stanął na najniższym stopniu podium.Zaskakujących rezultatów było zresztą więcej. Mało kto byłby skłonny postawić nie tylko na Łapszina, ale i na Jeana Guillame’a Beatrixa. Francuski biathlonista zajął tymczasem czwarte miejsce, które jest jego najlepszym wynikiem w karierze.

W polskiej ekipie także doszło do małej niespodzianki. Najlepszym z naszych reprezentantów nie był bowiem Tomasz Sikora. Dzięki czystemu strzelaniu czterdzieste trzecie miejsce, najwyższe jak dotąd w tym sezonie, zajął Łukasz Szczurek. Niestety, punktów Pucharu Świata nie udało mu się zdobyć, gdyż otrzymuje je tylko najlepsza czterdziestka. Wspomniany Sikora nieźle zaczął czwartkowy bieg, jednak na drugim strzelaniu popełnił jeden błąd i był zmuszony do przebiegnięcia karnej rundy. Strata czasowa spowodowała więc spadek na czterdzieste siódme miejsce. Trzeci z Polaków, Krzysztof Pływaczyk, podobnie jak Szczurek strzelał bezbłędnie i był sześćdziesiąty. Oznacza to, że w sobotę w biegu na dochodzenie zobaczymy wszystkich trzech naszych reprezentantów, co nie zdarza się często.
Wyniki sprintu w Hochfilzen:

MZawodnikKrajCzasPudła
1 Tarjei Boe Norwegia 23:57,2 1
2 Martin Fourcade Francja +4,0 2
3 Timofiej Łapszin Rosja +17,2 0
4 Jean Guillame Beatrix Francja +18,7 1
4 Simon Schempp Niemcy +18,7 1
6 Simon Fourcade Francja +19,0 0
7 Jakov Fak Słowenia +25,2 0
8 Aleksiej Wołkow Rosja +26,3 1
9 Vincent Jay Francja +28,2 1
9 Tomas Holubec Czechy +28,2 0
43 Łukasz Szczurek Polska +1:35,5 0
47 Tomasz Sikora Polska +1:41,8 1
60 Krzysztof Pływaczyk Polska +1:50,3 1
Źródło artykułu: