Małysz niezadowolony ze "swojej" skoczni
Wszystko wskazuje na to, ze skocznia w Wiśle-Malince będzie służyła polskim skoczkom tylko do treningów. Okazuje się bowiem, że podczas projektowania zapomniano o... trybunach!
W chwili obecnej skocznia posiada 1200 miejsc siedzących. Dobudowanie kolejnych kosztowałoby ok. 9 mln zł. Problem w tym, że trybuny zapomniano uwzględnić w projekcie skoczni. Sama miejscowość nie jest również przygotowana na przyjęcie większej liczby kibiców. W pobliżu skoczni nie ma miejsc parkingowych, a to powoduje, że kibice na zawody będą dowożeni autobusami z centrum miasta.
Pierwszy poważniejszy sprawdzian skocznia przejdzie w najbliższy weekend, kiedy rozegrane zostaną na niej mistrzostwa Polski na igelicie.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)