Walter Hofer jest pod wrażeniem sukcesów Kamila Stocha. Człowiek, który szefuje Pucharowi Świata cieszy się, że Polacy mają kontynuatora wielkich osiągnięć Adama Małysza. - Nie mogliśmy się spodziewać, że polskie skoki po Adamie Małyszu tak szybko będą miały kolejnego wielkiego zawodnika. Wiedziałem jednak, że po zakończeniu kariery przez Adama Małysza, Polski Związek Narciarski wspólnie z trenerem Łukaszem Kruczkiem wykonali kawał znakomitej pracy. Oglądamy kompletnie nowe pokolenie polskich skoczków, znakomitych polskich skoczków, którzy będą zbierać owoce tej pracy w najbliższych latach - powiedział dla SportoweFakty.pl w Planicy dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich.
Walter Hofer zawsze był pod wrażeniem polskich kibiców, szczególnie atmosfery jaka panuje w Zakopanem. W kończącym się sezonie praktycznie na wszystkich skoczniach świata dominowały biało-czerwone flagi. - Bez wątpienia polscy kibice są siłą dominująca na skoczniach. To bardzo ważne dla Polskiego Związku Narciarskiego, który ma dla kogo kontynuować dzieło rozpoczęte przez Adama Małysza. Oczywiście, tak duże zainteresowanie skokami narciarskimi w Polsce i obecność rodaków Kamila Stocha praktycznie na każdym zakątku świata cieszy także całą rodzinę FIS-u - podkreśla Hofer.
W historii skoków narciarskich możemy wymienić kilka legendarnych nazwisk, które zakończyły już kariery, a święciły wielkie sukcesy. W obecnej stawce zawodników mamy także skoczków-legendy. Czy do nich po tegorocznych sukcesach może zaliczać się już Kamil Stoch? - Zbyt wcześnie, by mówić o Kamilu Stochu jako legendzie skoków narciarskim. On jest po prostu na to zbyt młody. Jestem przekonany, że swoimi sukcesami Kamil Stoch pisze własną historię skoków narciarskich i na pewno zostanie w przyszłości jedną z legend tej dyscypliny sportu - zakończył Walter Hofer.
Sporty zimowe na SportoweFakty.pl - Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.
Z Planicy dla SportoweFakty.pl
Maciej Kmiecik