W dniach 13-14 grudnia 2008 w Libercu odbędzie się Puchar Świata w kombinacji norweskiej. Konkurs jest uzależniony od pogody i aura może sprawić organizatorom przykrą niespodziankę. - Na skoczniach mamy już wszystko sprawdzone, chciałabym przetestować też trasę biegową Vesec, jednak nie musi to mieć miejsca akurat podczas tych zawodów - powiedziała Czeszka.
W okolicach Jested trwają ostatnie prace budowlane, których ukończenie w terminie jest niezwykle ważne. Budowę drogi pomiędzy parkingiem koło wyciągu, a skocznią narciarską, chwilowo zatrzymano z powodu ochłodzenia, które w piątek przyszło do Czech. Ukończenie budowy nie jest jednak zagrożone, bowiem meteorologowie przewidują, że niskie temperatury potrwają jedynie przez tydzień.
Organizatorzy Mistrzostw Świata nie tracą czasu i w ciągu kilku najbliższych dni, zarówno na Jested, jak i Vesec, produkowany będzie sztuczny śnieg. Być może w przyszły weekend uda się rozpocząć zimowy sezon i przygotować pierwsze trasy zjazdowe. Niedokończona droga stanowi przeszkodę dla narciarzy i snowboardzistów, prowadzi bowiem nie tylko na skocznie, ale i na stok.
Komitet organizacyjny nadzoruje ostatnie prace budowlane, w najbliższym czasie zajmie się także przygotowaniem oficjalnych zaproszeń dla VIPów.
W Libercu nie można już znaleźć noclegów na czas narciarskiej imprezy, sprzedano jednak zaledwie nieco ponad 10 procent biletów. - Cieszyłabym się, gdyby sprzedano ich więcej. Z drugiej strony ciężko oczekiwać, aby w okresie przed Igrzyskami Olimpijskimi pojawił się duży popyt na wejściówki. Mimo wszystko jesteśmy uzależnieni od wpływów z ich sprzedaży, zatem cieszy mnie, że z dnia na dzień przybywa zamówień - powiedziała Katerina Neumannova dziennikowi Dnes. Czesi spodziewają się, że kibice zakupią od 100 000 do 200 000 biletów, ich konkretną liczbę będzie można przewidzieć dopiero w styczniu.
Komitet organizacyjny współpracuje z agencją CzechTourism, która odpowiada za promocję Mistrzostw Świata w innych krajach, między innymi w Norwegii, Niemczech i Austrii. Przewodnicząca KO potwierdziła, że wysokie ceny odstraszają kibiców: - Bilety kosztują mniej więcej tyle, ile podczas poprzednich konkursów tej rangi, jednak znacznie wyższy jest koszt noclegu. Właściciele hoteli i pensjonatów na czas zawodów podnieśli ceny nawet o 100 i więcej procent. Nie mamy na to wpływu, jesteśmy odpowiedzialni jedynie za zakwaterowanie akredytowanych uczestników.
Katerina Neumannova nie martwi się, że Mistrzostwa mogłyby zostać odwołane. - Najgorsze jest to, na co człowiek nie ma żadnego wpływu, czyli pogoda. Mistrzostwom mogłaby zagrozić jedynie katastrofalna aura. Jeśli będzie normalna zima, a w wyższych partiach gór będą ujemne temperatury, nie ma mowy o jakichkolwiek problemach.