Dario Cologna triumfatorem Tour de Ski

Na stoku w Val di Fiemme podczas morderczego podbiegu Dario Cologna raz jeszcze udowodnił, że to właśnie on był zdecydowanie najmocniejszym uczestnikiem tegorocznej edycji Tour de Ski i zasłużenie zwyciężył w klasyfikacji końcowej cyklu pokonując Pettera Northuga i Axela Teichmanna. Szwajcarski biegacz powiększył też swoją przewagę w klasyfikacji łącznej Pucharu Świata

W tym artykule dowiesz się o:

Liczący dziesięć kilometrów ostatni etap Touru pokonywany był techniką dowolną i składał się w dużej mierze z wyjątkowo trudnego odcinka podbiegu pod stok slalomowy. W tych warunkach wielką klasę potwierdził Dario Cologna, który znów pokazał, że jest naprawdę w wybornej dyspozycji. Szwajcarski biegacz zapowiadał wprawdzie, że pobiegnie dość spokojnie i nie przesadzi ze zbyt ostrym tempem, jednak już na pierwszych kilometrach, tuż przed rozpoczęciem pokonywania wzniesienia, znacząco zwiększył swoją zaliczkę nad głównym rywalem Axelem Teichmannem – z trzydziestu kilku sekund szybko urosła ona do minuty. W trakcie podbiegu Cologna pozbawił konkurentów złudzeń – jego przewaga nieustannie rosła i dopiero w samej końcówce nieco się zmniejszyła gdy triumfator mając już wygraną w kieszeni po prostu zwolnił i z flagą w ręce fetował największy sukces w karierze.

Mało znany przed tym sezonem szwajcarski biegacz brylował podczas praktycznie całego Touru i triumfował zasłużenie, gdyż przez cały czas trwania dziewięciodniowej imprezy prezentował najbardziej wyrównaną i wysoką formę. Dzięki zwycięstwu w Tour de Ski znacząco powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i niewykluczone, że sięgnie także po to trofeum.

Za plecami Cologni w trakcie ostatniego etapu działy się pasjonujące rzeczy, a to z uwagi na zażartą walkę o drugie miejsce. Wspomniany Teichmann szybko stracił bowiem znaczną część swojej przewagi nad goniącą go trójką w składzie Wassilij Roczew, Petter Northug i Eldar Roenning (ten ostatni zresztą po chwili osłabł do tego stopnia, że nie zmieścił się nawet w najlepszej dziesiątce), jednak zarazem nie pozwalał rywalom na zaatakowanie swojej pozycji. Z kolei z drugiej dziesiątki coraz wyżej przesuwał się niesamowicie szybki Giorgio Di Centa, dopingowany żywiołowo przez włoskim kibiców. Reprezentant gospodarzy zdołał ostatecznie minąć Roczewa i musiał zadowolić się czwartym miejscem. Tuż przed nim Northug zdołał natomiast w końcu dogonić Teichmanna i na finiszu udowodnił, że pokonanie go na ostatnich metrach jest wyjątkowo trudne nie dając Niemcowi żadnych szans i zapewniając sobie tym samym drugą lokatę w Tourze.

Nasz reprezentant Janusz Krężelok z blisko dwunastominutową stratą ukończył Tour de Ski na czterdziestej siódmej pozycji.

Wyniki ostatniego etapu Tour de Ski:

MZawodnikKrajCzas
1 Dario Cologna Szwajcaria 35:12,0
2 Petter Northug Norwegia +59,0
3 Axel Teichmann Niemcy +1:02,8
4 Giorgio Di Centa Włochy +1:22,2
5 Wassilij Roczew Rosja +1:31,0
6 Jean Marc Gaillard Francja +1:39,1
7 Pietro Piller Cottrer Włochy +1:52,7
8 Martin Johnsrud Sundby Norwegia +2:06,3
9 Jewgienij Dementiew Rosja +2:13,8
10 Sami Jauhojaervi Finlandia +2:16,4
47 Janusz Krężelok Polska +11:57,8
Źródło artykułu: