Liczący dziesięć kilometrów ostatni etap Touru pokonywany był techniką dowolną i składał się w dużej mierze z wyjątkowo trudnego odcinka podbiegu pod stok slalomowy. W tych warunkach wielką klasę potwierdził Dario Cologna, który znów pokazał, że jest naprawdę w wybornej dyspozycji. Szwajcarski biegacz zapowiadał wprawdzie, że pobiegnie dość spokojnie i nie przesadzi ze zbyt ostrym tempem, jednak już na pierwszych kilometrach, tuż przed rozpoczęciem pokonywania wzniesienia, znacząco zwiększył swoją zaliczkę nad głównym rywalem Axelem Teichmannem – z trzydziestu kilku sekund szybko urosła ona do minuty. W trakcie podbiegu Cologna pozbawił konkurentów złudzeń – jego przewaga nieustannie rosła i dopiero w samej końcówce nieco się zmniejszyła gdy triumfator mając już wygraną w kieszeni po prostu zwolnił i z flagą w ręce fetował największy sukces w karierze.
Mało znany przed tym sezonem szwajcarski biegacz brylował podczas praktycznie całego Touru i triumfował zasłużenie, gdyż przez cały czas trwania dziewięciodniowej imprezy prezentował najbardziej wyrównaną i wysoką formę. Dzięki zwycięstwu w Tour de Ski znacząco powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i niewykluczone, że sięgnie także po to trofeum.
Za plecami Cologni w trakcie ostatniego etapu działy się pasjonujące rzeczy, a to z uwagi na zażartą walkę o drugie miejsce. Wspomniany Teichmann szybko stracił bowiem znaczną część swojej przewagi nad goniącą go trójką w składzie Wassilij Roczew, Petter Northug i Eldar Roenning (ten ostatni zresztą po chwili osłabł do tego stopnia, że nie zmieścił się nawet w najlepszej dziesiątce), jednak zarazem nie pozwalał rywalom na zaatakowanie swojej pozycji. Z kolei z drugiej dziesiątki coraz wyżej przesuwał się niesamowicie szybki Giorgio Di Centa, dopingowany żywiołowo przez włoskim kibiców. Reprezentant gospodarzy zdołał ostatecznie minąć Roczewa i musiał zadowolić się czwartym miejscem. Tuż przed nim Northug zdołał natomiast w końcu dogonić Teichmanna i na finiszu udowodnił, że pokonanie go na ostatnich metrach jest wyjątkowo trudne nie dając Niemcowi żadnych szans i zapewniając sobie tym samym drugą lokatę w Tourze.
Nasz reprezentant Janusz Krężelok z blisko dwunastominutową stratą ukończył Tour de Ski na czterdziestej siódmej pozycji.
Wyniki ostatniego etapu Tour de Ski:
M | Zawodnik | Kraj | Czas | |
---|---|---|---|---|
1 | Dario Cologna | Szwajcaria | 35:12,0 | |
2 | Petter Northug | Norwegia | +59,0 | |
3 | Axel Teichmann | Niemcy | +1:02,8 | |
4 | Giorgio Di Centa | Włochy | +1:22,2 | |
5 | Wassilij Roczew | Rosja | +1:31,0 | |
6 | Jean Marc Gaillard | Francja | +1:39,1 | |
7 | Pietro Piller Cottrer | Włochy | +1:52,7 | |
8 | Martin Johnsrud Sundby | Norwegia | +2:06,3 | |
9 | Jewgienij Dementiew | Rosja | +2:13,8 | |
10 | Sami Jauhojaervi | Finlandia | +2:16,4 | |
47 | Janusz Krężelok | Polska | +11:57,8 |