- W Innsbrucku skakało mi się dobrze, co było widać już w treningach i podczas kwalifikacji. Zdarzały się słabsze próby, ale oceniam te dwa dni pozytywnie. Z punktów jestem bardzo zadowolony. Nareszcie udało mi się awansować do tej drugiej serii. Natomiast ze skoków nie do końca. Są jeszcze na dość niskim poziomie - powiedział Kamil Stoch w rozmowie z dziennikiem Sport.
Skoczek nie chciał oceniać, czy decyzja o pozostaniu w Turnieju była dobra. - Nie mnie to oceniać. Ja chcę skakać. Nie jest ważne gdzie, kiedy, na jakim obiekcie - przyznał.