Gregor Schlierenzauer nokautuje rywali w Vancouver

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

<B>Gregor Schlierenzauer</b> nie pozostawił złudzeń rywalom podczas sobotniego konkursu w Whistler koło Vancouver i najdalszymi skokami w obydwu seriach zapewnił sobie zwycięstwo. Dzięki temu sukcesowi Austriak objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Z dobrej strony w Kanadzie zaprezentował się <B>Adam Małysz</b>, który był ósmy.

Kanadyjskie zawody w tegorocznym kalendarzu Pucharu Świata stanowią próbę przedolimpijską przed przyszłorocznymi igrzyskami w Vancouver. Leżące tuż przy tym mieście centrum sportów zimowych Whistler Park gościło już biegaczy i kombinatorów, a teraz przyszedł w końcu czas na skoczków. Pierwszy z dwóch konkursów stał pod znakiem dominacji jednego zawodnika – Gregora Schlierenzauera. Austriacki skoczek już od kilku startów prezentuje coraz wyższą dyspozycję i przed kanadyjskimi zawodami bardzo zbliżył się do lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Simona Ammanna. W Whistler Schlierenzauer miał zdobyć żółtą koszulkę przodownika i cel ten osiągnął bez większych problemów. Już w pierwszej serii pewnie objął prowadzenie dzięki skokowi na odległość 142 metrów, w drugiej uzyskał tylko 3,5 metra mniej i z przewagą ponad piętnastu punktów nad swym rodakiem Wolfgangiem Loitzlem zasłużenie zwyciężył. Z kolei wspomniany Ammann jeszcze na półmetku konkursu był drugi, jednak w decydującej próbie skoczył już nieco krócej od rywali i spadł ostatecznie na czwartą pozycję – prócz Loitzla wyprzedził go jeszcze nieobecny przez tygodniem w Zakopanem Matii Hautamaeki.

Zawody w Whistler miały pokazać, gdzie w stawce najlepszych jest obecnie miejsce Adama Małysza. Nasz zawodnik niedawno trenował w Lahti wspólnie z bardzo cenionym przez siebie Hannu Lepisto i w Zakopanem prezentował się już nieco lepiej. Na Wielkiej Krokwi brakowało jednak wielu czołowych zawodników, a ponadto Małysz jak nikt inny zna ten obiekt i dopiero kanadyjski start miał pokazać, czy istotnie pojawiło się światełko w tunelu. I trzeba przyznać, że tym razem Polak wypadł naprawdę nieźle – zajął ósme miejsce dwukrotnie przekraczając granicę 130 metrów. Biorąc pod uwagę obecność wszystkich najlepszych rywali sobotni występ można uznać za najlepszy w wykonaniu Małysza w ciągu całego bieżącego sezonu.

Powody do radości polskim kibicom, którzy żywo dopingowali naszych reprezentantów pod skocznią, dostarczył zresztą nie tylko Małysz, ale i Kamil Stoch. Po pierwszej serii był on dwudziesty, w drugiej kolejce zdołał poprawić się jeszcze o jeden metr i w efekcie przesunął się w końcowej tabeli na dziewiętnastą lokatę. W obecnym sezonie lepiej było tylko tydzień temu w Zakopanem, jednak w tak silnej stawce jak w sobotę Stocha w drugiej dziesiątce nie było już dawno. Spośród polskich skoczków zawiódł tylko Stefan Hula, który zajął trzydzieste czwarte miejsce i w drugiej serii już nie wystąpił. Już dzień wcześniej szanse pogrzebał natomiast Piotr Żyła, który nie przebrnął przez kwalifikacje i w sobotę miał wolne.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nowym liderem został Schlierenzauer, który zdaje się obecnie zdecydowanie przewyższać wszystkich najgroźniejszych rywali i pewnie zmierzać po pierwszą w karierze Kryształową Kulę. Biorąc pod uwagę układ kalendarza, w którym znajduje się jeszcze kilka konkursów na szczególnie lubianych przez Austriaka skoczniach mamucich, jest on w tej chwili faworytem do końcowego triumfu. Za jego plecami plasują się Ammann i Loitzl, z bezpieczną zaliczką nad kolejnymi zawodnikami. Dzięki dobremu występowi w sobotę w górę klasyfikacji przesunął się Adam Małysz – nasz skoczek jest już dwudziesty drugi. W niedzielę drugi z konkursów w Whistler.

Końcowe wyniki konkursu w Whistler:

<b>M</b> <b>Zawodnik</b> <b>Kraj</b> <b>Nota</b> <b>Odległości</b>
1 Gregor Schlierenzauer Austria 289,2 142/139,5
2 Wolfgang Loitzl Austria 274,1 136,5/135,5
3 Matti Hautamaeki Finlandia 270,6 136,5/135,5
4 Simon Ammann Szwajcaria 264,4 138,5/132/132
5 Thomas Morgenstern Austria 262,9 130,5/137,5
6 Dmitrij Wassiliew Rosja 262,1 135,5/136,5
7 Martin Schmitt Niemcy 259,2 133,5/133
8 Adam Małysz Polska 258,4 132,5/133,5
9 Noriaki Kasai Japonia 254,7 132/132,0
10 Ville Larinto Finlandia 244,2130/129
19 Kamil Stoch Polska 228,4 126/127
34 Stefan Hula Polska 98,0 117,5

Klasyfikacja generalna PŚ po 16 zawodach:

1. Gregor Schlierenzauer (Austria) 1220 pkt

2. Simon Ammann (Szwajcaria) 1172

3. Wolfgang Loitzl (Austria) 1061

4. Martin Schmitt (Niemcy) 568

5. Thomas Morgenstern (Austria) 488

6. Ville Larinto (Finlandia) 443

7. Harri Olli (Finlandia) 438

8. Dmitrij Wasilijew (Rosja) 429

9. Martin Koch (Austria) 404

10. Matti Hautamaeki (Finlandia) 393

...

23. Adam Małysz (Polska) 157

36. Kamil Stoch (Polska) 61

46. Rafał Śliż (Polska) 20

54. Stefan Hula (Polska) 13

55. Łukasz Rutkowski (Polska) 11

62. Krzysztof Miętus (Polska) 9

67. Piotr Żyła (Polska) 4

69. Marcin Bachleda (Polska) 3

Punkty zdobyło 73 skoczków.

Puchar Narodów po 17 zawodach:

1. Austria 3717 pkt

2. Finlandia 1885

3. Niemcy 1607

4. Norwegia 1473

5. Szwajcaria 1448

6. Rosja 865

7. Japonia 688

8. Czechy 489

9. Polska 378

10.Słowenia 365

Źródło artykułu:
Komentarze (0)