Brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Soczi w slalomie chciał podpisać indywidualny kontrakt ze sponsorem. Realizację takiego scenariusza alpejczykowi uniemożliwiają jednak przepisy rodzimej federacji.
W związku z tym Henrik Kristoffersen popadł w konflikt z włodarzami związku, zaprzestał treningów z norweską kadrą oraz poinformował, że nie wystartuje w niedzielnym slalomie Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim w Levi.
Zawody w Finlandii będą dla zawodników i zawodniczek drugim przystankiem w walce o Kryształowe Kule w sezonie 2016/2017. Tradycyjnie inauguracja cyklu nastąpiła pod koniec października na austriackim lodowcu w Soelden, gdzie w slalomie gigancie u pań triumfowała Szwajcarka Lara Gut, a u panów Francuz Alexis Pinturault.
ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzji
W Austrii Kristoffersen zajął 8. miejsce i potwierdził tym samym, że w swojej koronnej konkurencji w Levi z pewnością liczyłby się w walce o podium (dwa lata temu wygrał w Skandynawii zawody). Zmagania w Finlandii rozpoczną się w sobotę 12 listopada o 10:00 czasu polskiego pierwszym przejazdem slalomu kobiet. Finałową rundę zaplanowano o 13:00. Dzień później w tej samej specjalności i o identycznej godzinie rywalizować będą mężczyźni.
Czy Henrik Kristoffersen powinien zażegnać konflikt i wrócić do treningów z kadrą oraz startów w PŚ? 
