[b]
Noty dla zawodników Moje Bermudy Stali Gorzów[/b]:
Szymon Woźniak 4. Udany powrót na tor po kontuzji w jego wykonaniu. Wygrał dwa biegi i razem z bonusem zapisał na swoim koncie dziesięć punktów. Zapewne żałuje, że w ostatnim biegu nie był w stanie powstrzymać napędzającego się po zewnętrznej Macieja Janowskiego.
Anders Thomsen 3+. Duńczyk jechał nierówno, ale mocno zaznaczył swoją obecność w spotkaniu ze Spartą. Po wspaniałej walce pokonał Taia Woffindena w dwunastej gonitwie. Raz dowiózł z kolegą z pary podwójne zwycięstwo. Jeździł ambitnie.
Martin Vaculik 3+. Zdobył punkt więcej od Thomsena, ale nie wygrał żadnego biegu. Jego występ przeszedł praktycznie bez większego echa. Sztab szkoleniowy liczył chyba na większą zdobycz punktową w jego wykonaniu.
ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik pogubił się sprzętowo? Chomski zdradza szczegóły przygotowań Słowaka
Patrick Hansen 2. Wyjechał na tor dwa razy, po czym zastępował go Wiktor Jasiński. Zdobył trzy punkty, ale pokonał tylko juniora gości - Bartłomieja Kowalskiego. W swoim drugim biegu z różnych powodów przyjechał do mety daleko za pozostałymi zawodnikami.
Bartosz Zmarzlik 5+. Mistrz po raz kolejny pokazał klasę i swoimi akcjami ubarwił pojedynek na Stadionie Olimpijskim. Przegrał tylko raz - z Maciejem Janowskim w trzynastej gonitwie. Start przegrany przez Zmarzlika zawsze gwarantuje emocje na dystansie wyścigu.
Mateusz Bartkowiak 2. Pokonał tylko Michała Curzytka. W późniejszych biegach zgodnie z oczekiwaniami nie pokazał nic wielkiego.
Jakub Stojanowski 1. Drugi z młodzieżowców gorzowskiej drużyny nie zaskoczył in plus. Ponownie bezradnie wjeżdżał na metę ze sporą stratą do pozostałych żużlowców.
Wiktor Jasiński 2. Miał trudne zadanie. Pierwszy raz na tor wyjechał w połowie zawodów. Wyprzedził na dystansie Bartłomieja Kowalskiego. W drugim swoim biegu był ostatni.
Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:
Mateusz Panicz bez oceny. Nie startował.
Tai Woffinden 3-. Trzykrotny mistrz świata był kompletnie bezradny. W wielu pojedynkach rywale łatwo go wyprzedzali, co raczej nie przystoi zawodnikowi tej klasy. Jego ocenę nieco poprawił ostatni bieg. Tam wygrał start i cały czas trzymał krawężnik, co zapewniło mu długo oczekiwaną trójkę.
Gleb Czugunow 4+. Wreszcie się przełamał. 10 punktów i dwa bonusy to bardzo dobry występ. Wdawał się w ekscytujące pojedynki z przeciwnikami, a przykładem jest choćby piąty bieg i wygrany bój o zwycięstwo z Martinem Vaculikiem. Na taką dyspozycję Czugunowa czekano we Wrocławiu.
Maciej Janowski 5+. Jechał kapitalnie. Co prawda dwa razy przegrał z Bartoszem Zmarzlikiem, ale raz zdołał także pokonać lidera Stali. Łącznie wygrał cztery biegi, ale najważniejszą akcję wykonał w piętnastej gonitwie, wyprzedzając na trasie Szymona Woźniaka i zapewniając Sparcie zwycięstwo.
Bartłomiej Kowalski 3-. Można powiedzieć, że zrobił to, co do niego należało. Wygrał bieg młodzieżowy, a później przywiózł za sobą juniora rywali. Minus za błędy na trasie w ósmej gonitwie i stracenie pozycji na rzecz Wiktora Jasińskiego.
Michał Curzytek 2. Podobna sytuacja, co u Kowalskiego. Zrobił swoje, bo dwa razy pokonał Stojanowskiego. Zapewne marzy o tym, aby odgrywać jeszcze większą rolę w biegach młodzieżowych.
Daniel Bewley 3-. Kolejny z cyklu nierównych występów Brytyjczyka. Bewley ma przebłyski świetnej jazdy, ale też często przyjeżdża do mety na trzeciej bądź czwartej pozycji. Jego sześć punktów i bonus na kolana nie powala, ale na jego szczęście, świetnie pojechali Janowski i Czugunow.
Czytaj także:
Termiński: Przegraliśmy, bo tak postanowił sędzia. To nieuczciwe i krzywdzące
Leszek Demski zabrał głos! Nie ma wątpliwości co do wydarzeń z Leszna