Żużel. Janowski wrócił do świetnego punktowania we Wrocławiu. Zmarzlik znów królem dystansu [NOTY]
Betard Sparta Wrocław po emocjonującym spotkaniu pokonała Moje Bermudy Stal Gorzów 46:44. Wśród gospodarzy odetchnąć z ulgą mógł Maciej Janowski, który zaliczył doskonały występ. Bartosz Zmarzlik ponownie tworzył show na dystansie.
Szymon Woźniak 4. Udany powrót na tor po kontuzji w jego wykonaniu. Wygrał dwa biegi i razem z bonusem zapisał na swoim koncie dziesięć punktów. Zapewne żałuje, że w ostatnim biegu nie był w stanie powstrzymać napędzającego się po zewnętrznej Macieja Janowskiego.
Anders Thomsen 3+. Duńczyk jechał nierówno, ale mocno zaznaczył swoją obecność w spotkaniu ze Spartą. Po wspaniałej walce pokonał Taia Woffindena w dwunastej gonitwie. Raz dowiózł z kolegą z pary podwójne zwycięstwo. Jeździł ambitnie.
Martin Vaculik 3+. Zdobył punkt więcej od Thomsena, ale nie wygrał żadnego biegu. Jego występ przeszedł praktycznie bez większego echa. Sztab szkoleniowy liczył chyba na większą zdobycz punktową w jego wykonaniu.
ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik pogubił się sprzętowo? Chomski zdradza szczegóły przygotowań SłowakaBartosz Zmarzlik 5+. Mistrz po raz kolejny pokazał klasę i swoimi akcjami ubarwił pojedynek na Stadionie Olimpijskim. Przegrał tylko raz - z Maciejem Janowskim w trzynastej gonitwie. Start przegrany przez Zmarzlika zawsze gwarantuje emocje na dystansie wyścigu.
Mateusz Bartkowiak 2. Pokonał tylko Michała Curzytka. W późniejszych biegach zgodnie z oczekiwaniami nie pokazał nic wielkiego.
Jakub Stojanowski 1. Drugi z młodzieżowców gorzowskiej drużyny nie zaskoczył in plus. Ponownie bezradnie wjeżdżał na metę ze sporą stratą do pozostałych żużlowców.
Wiktor Jasiński 2. Miał trudne zadanie. Pierwszy raz na tor wyjechał w połowie zawodów. Wyprzedził na dystansie Bartłomieja Kowalskiego. W drugim swoim biegu był ostatni.
Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:
Mateusz Panicz bez oceny. Nie startował.
Tai Woffinden 3-. Trzykrotny mistrz świata był kompletnie bezradny. W wielu pojedynkach rywale łatwo go wyprzedzali, co raczej nie przystoi zawodnikowi tej klasy. Jego ocenę nieco poprawił ostatni bieg. Tam wygrał start i cały czas trzymał krawężnik, co zapewniło mu długo oczekiwaną trójkę.
Gleb Czugunow 4+. Wreszcie się przełamał. 10 punktów i dwa bonusy to bardzo dobry występ. Wdawał się w ekscytujące pojedynki z przeciwnikami, a przykładem jest choćby piąty bieg i wygrany bój o zwycięstwo z Martinem Vaculikiem. Na taką dyspozycję Czugunowa czekano we Wrocławiu.
Maciej Janowski 5+. Jechał kapitalnie. Co prawda dwa razy przegrał z Bartoszem Zmarzlikiem, ale raz zdołał także pokonać lidera Stali. Łącznie wygrał cztery biegi, ale najważniejszą akcję wykonał w piętnastej gonitwie, wyprzedzając na trasie Szymona Woźniaka i zapewniając Sparcie zwycięstwo.
Bartłomiej Kowalski 3-. Można powiedzieć, że zrobił to, co do niego należało. Wygrał bieg młodzieżowy, a później przywiózł za sobą juniora rywali. Minus za błędy na trasie w ósmej gonitwie i stracenie pozycji na rzecz Wiktora Jasińskiego.
Michał Curzytek 2. Podobna sytuacja, co u Kowalskiego. Zrobił swoje, bo dwa razy pokonał Stojanowskiego. Zapewne marzy o tym, aby odgrywać jeszcze większą rolę w biegach młodzieżowych.
Daniel Bewley 3-. Kolejny z cyklu nierównych występów Brytyjczyka. Bewley ma przebłyski świetnej jazdy, ale też często przyjeżdża do mety na trzeciej bądź czwartej pozycji. Jego sześć punktów i bonus na kolana nie powala, ale na jego szczęście, świetnie pojechali Janowski i Czugunow.
Czytaj także:
Termiński: Przegraliśmy, bo tak postanowił sędzia. To nieuczciwe i krzywdzące
Leszek Demski zabrał głos! Nie ma wątpliwości co do wydarzeń z Leszna
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>