Po ubiegłorocznych dobrych doświadczeniach, także i w tym roku kierownictwo bydgoskiej Polonii postanowiło zorganizować przedsezonowy obóz w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Wałczu. Na miejscu zawodnicy i trener Zenon Plech mają do dyspozycji boisko piłkarskie, bieżnię lekkoatletyczną, dwie hale sportowe, pływalnię krytą z 55-metrową zjeżdżalnią, korty tenisowe, salę bokserską, boiska do piłki siatkowej, siłownię oraz okoliczne tereny do biegania. Dodatkowo będą mogli wykorzystywać ergometry, imitujące zmagania wioślarzy. Poza tym, po wysiłku mogą skorzystać z komory do krioterapii, zaplecza odnowy biologicznej i rehabilitacji, sauny, biczów wodnych, gejzerów i jakuzzi. Oprócz trenera, zawodnikom w treningach pomagać będzie Mistrz Świata w gimnastyce - Leszek Blanik.
W zgrupowaniu w Wałczu wezmą udział wszyscy zawodnicy Polonii. Od wczoraj są na miejscu Jonas Davidsson, Christian Hefenbrock, Emil Sajfutdinow, Rafał Okoniewski, Krzysztof Buczkowski, Marcin Jędrzejewski i Michał Łopaczewski. W środę, wraz z prezesem Leszkiem Tillingerem, zjawi się Simon Stead, a w piątek do drużyny dołączy kapitan Andreas Jonsson.
Zawodnicy praktycznie cały dzień mają wypełniony zajęciami zaplanowanymi przez trenera Plecha. Jak przekazał nam Krzysztof Buczkowski - nie jest tak ciężko, jak rok temu z trenerem Ruteckim, ale nie możemy narzekać na nudę. Obóz, poza przygotowaniem fizycznym do sezonu, ma także służyć lepszej integracji żużlowców Polonii i nowego trenera. W Wałczu Poloniści przebywać będą do 6 lutego, a później powrócą do swoich codziennych zajęć. Jeśli nadal będzie utrzymywała się korzystna pogoda, być może niedługo po powrocie z obozu pomyślą o pierwszym wyjeździe na tor.