Żużel. Zawodnik Abramczyk Polonii startuje na silniku Emila Sajfutdinowa. To zasługa Tomasza Suskiewicza

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan. / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow, Tomasz Suskiewicz
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan. / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow, Tomasz Suskiewicz

Po tym, jak Rosjanie zostali wykluczeni z rozgrywek, długo bez pracy nie pozostawał Tomasz Suskiewicz. Menedżer Emila Sajfutdinowa pomaga aktualnie Olegowi Michaiłowowi. Dzięki temu Łotysz może startować na silniku z najwyższej półki.

W spotkaniu Abramczyk Polonii Bydgoszcz ze Stelmet Falubazem Zielona Góra Oleg Michaiłow wystartował na silniku Emila Sajfutdinowa. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie osoba Tomasza Suskiewicza. Menedżer Rosjanina znajduje się już w teamie Łotysza od jakiegoś czasu.

- W meczu z Falubazem Oleg wystartował na silniku Emila Sajfutdinowa - mówi nam Krzysztof Kanclerz. - Współpraca z Tomaszem Suskiewiczem zaczęła się jednak trochę wcześniej. Będzie to kontynuowane tak długo, jak klub i sam zawodnik będą widzieć efekty - dodaje menedżer Abramczyk Polonii.

W ostatnim meczu Michaiłow zainkasował 5 punktów i bonus, jednak zdaniem Krzysztofa Kanclerza, Łotysza stać na jeszcze lepsze zdobycze. Ma w tym pomóc m.in. osoba Tomasza Suskiewicza. - Po meczu z Falubazem już jesteśmy zadowoleni. W pierwszych biegach Oleg minął na trasie Kvecha, był szybszy i widać, że ta współpraca idzie w dobrym kierunku. Wiadomo, że w treningach musi to być jeszcze bardziej zgrane, bo Oleg ma potencjał, żeby robić jeszcze więcej punktów, a liczymy, że może robić po 8-9 punktów - kontynuuje nasz rozmówca.

- Postawiliśmy na Michaiłowa, mamy z nim ważny kontrakt jeszcze na rok 2023. Odjechaliśmy dziewięć kolejek i w każdym meczu Oleg jechał. Na pewno pojedzie również z Wilkami Krosno. Jako klub staramy się mu pomóc, czy poprzez kontakt z Tomkiem Suskiewiczem, czy innymi tunerami, by dostroić go jak najlepiej sprzętowo, bo Oleg miał ograniczone pole manewru - dodaje Kanclerz.

Nie oznacza to jednak, że Michaiłow może być pewny miejsca w składzie. Nie jest wykluczone, że Abramczyk Polonia, w przypadku niezadowalających wyników, zacznie rozglądać się na rynku transferowym za nowym zawodnikiem do 24. roku życia.

- Na rynku żużlowym nikt nie śpi i nie mogę powiedzieć, że Oleg na pewno pojedzie do końca sezonu we wszystkich meczach. Jeśli będziemy widzieli, że mimo naszej pomocy Oleg nadal będzie miał problemy, to kto wie, czy nie będziemy się za kimś rozglądać. Na dzisiaj jednak nikogo nie szukamy i stawiamy na Michaiłowa - zakończył Krzysztof Kanclerz.

Zobacz także:
Marek Grzyb powinien podjąć decyzję jak najszybciej
Artur Kuśmierz skrzywdził Motor Lublin

ZOBACZ WIDEO Norbert Krakowiak startuje z kontuzją od ponad miesiąca. Zdradził w czym uraz mu przeszkadza

Źródło artykułu: