Żużel. Jak radzono sobie w Grand Prix w Gorzowie? Zmarzlik i Vaculik wygrywali tam więcej niż raz
W sobotę światowa czołówka mierzyć będzie się ze sobą w Gorzowie, bo też po trzech tygodniach wraca rywalizacja w Grand Prix. Kilku zawodników w przeszłości radziło sobie na tamtejszym obiekcie w cyklu bardzo dobrze. Oto ich statystyki.
Pod względem zdobytych punktów, odjechanych i zarazem wygranych wyścigów, a także miejsc na podium czy też udziału w finałowym biegu równych nie ma sobie Bartosz Zmarzlik. Lider klasyfikacji generalnej po czterech rundach zawsze widnieje na liście startowej GP Polski w Gorzowie. W 2011 był jeszcze rezerwowym, ale potem ścigał się zawsze. W latach 2012-2015 z "dziką kartą", a później już jako stały uczestnik.
Polak tylko dwa razy nie dojechał do finału, tylko raz nie znalazł się w pierwszej ósemce. Ostatni jego start w Indywidualnych Mistrzostwach Świata w Gorzowie zakończył właśnie na etapie półfinału, choć dzień wcześniej w świetnym stylu odniósł zwycięstwo. O tym, jak Zmarzlik znakomicie radzi sobie na doskonale sobie znanym torze, niech świadczy 50 procent wygranych wszystkich jego biegów właśnie w zawodach GP.
ZOBACZ WIDEO Będzie zmiana przepisów w PGE Ekstralidze? Działacz zdradza szczegóły!W kim należy upatrywać najgroźniejszych rywali 27-latka? W lidze ostatnimi czasy nie brylują w Gorzowie, choć statystyki z jazdy w cyklu mają na wysokim poziomie. Mowa tu o Leonie Madsenie, Taiu Woffindenie i Jasonie Doyle'u. Dwaj ostatni wygrywali nawet tam turniej i w ogóle często stawali na podium. W 2020 roku dwa razy do najważniejszej gonitwy wieczoru awansował Fredrik Lindgren i za drugim razem okazał się najlepszy.
Na pewno należy zwrócić uwagę na Martina Vaculika. Słowak na co dzień reprezentuje przecież Moje Bermudy Stal, więc owal zna wyśmienicie, a ponadto ma pewien patent na gorzowską rundę GP, bo wygrywał ją już dwa razy. Na jego osobę reprezentanci Polski muszą więc uważać, tym bardziej że w ostatnich tygodniach Vaculik dobrze radził sobie w PGE Ekstralidze.
Jak poza Zmarzlikiem wypadają pozostali Polacy? Turniejów sprzed dwóch lat nie wspominają zbyt dobrze Maciej Janowski i Patryk Dudek. Pierwszy z nich nigdy nie był w finale, drugi dojechał tam raz. Budująca jest jednak postawa obu, jeśli spojrzeć na ligowe występy z piątku.
Szymon Woźniak po czterech latach powraca do cyklu GP, znów do Gorzowa i znów jako "dzika karta". Paweł Przedpełski raz miał okazję stanowić rezerwę toru, teraz zadebiutuje w Gorzowie w jeździe na pełen etat.
Statystyki uczestników Grand Prix Polski w turniejach w Gorzowie:Zawodnik | Turnieje | Biegi (wygrane) | Punkty | Śr. pkt | Podium (finały) | Poprzedni start |
---|---|---|---|---|---|---|
Leon Madsen | 2 | 14 (6) | 32 | 16,00 | 0 - 1 - 0 (2) | 2020 - 2. miejsce |
Bartosz Zmarzlik | 9 | 60 (30) | 124 | 13,78 | 2 - 1 - 1 (7) | 2020 - 5. miejsce |
Tai Woffinden | 7 | 47 (19) | 96 | 13,71 | 1 - 1 - 3 (5) | 2020 - 7. miejsce |
Jason Doyle | 6 | 38 (11) | 79 | 13,17 | 1 - 1 - 2 (4) | 2020 - 3. miejsce |
Martin Vaculik | 6 | 36 (13) | 72 | 12,00 | 2 - 0 - 0 (2) | 2020 - 6. miejsce |
Fredrik Lindgren | 9 | 51 (9) | 89 | 9,89 | 1 - 0 - 1 (2) | 2020 - 1. miejsce |
Szymon Woźniak | 1 | 5 (1) | 8 | 8,00 | - | 2018 - 10. miejsce |
Maciej Janowski | 6 | 33 (6) | 45 | 7,50 | - | 2020 - 8. miejsce |
Patryk Dudek | 4 | 21 (5) | 28 | 7,00 | 0 - 1 - 0 (2) | 2020 - 16. miejsce |
Max Fricke | 2 | 10 (1) | 12 | 6,00 | - | 2020 - 9. miejsce |
Anders Thomsen | 2 | 10 (1) | 10 | 5,00 | - | 2020 - 10. miejsce |
Mikkel Michelsen | 2 | 10 (1) | 7 | 3,50 | - | 2020 - 15. miejsce |
Daniel Bewley | - | - | - | - | - | nie startował |
Jack Holder | - | - | - | - | - | nie startował |
Robert Lambert | - | - | - | - | - | nie startował |
Paweł Przedpełski | - | - | - | - | - | nie startował |
CZYTAJ WIĘCEJ:
Co z przyszłością Chrisa Holdera? Ekspert nie ma wątpliwości
Mistrz znowu na miejscu premiowanym play-off. Tabela i statystyki PGE Ekstraligi
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>