Żużel. Fatalny wypadek zawodnika Startu. Karetka odwiozła go do szpitala

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Szymon Szlauderbach
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Szymon Szlauderbach

O ogromnym pechu może mówić Aforti Start Gniezno. Czerwono-czarnych w tym roku trapią kontuzje. Dopiero co do jazdy wrócił Peter Kildemand, a już pojawił się kolejny kłopot.

Podczas meczu Aforti Start Gniezno - Trans MF Landshut Devils bardzo groźnie wyglądający wypadek zaliczył Szymon Szlauderbach. Do kraksy doszło w trakcie czwartego wyścigu.

Na drugim łuku pierwszego okrążenia wychowanek leszczyńskiej Unii nadział się na tylne koło Kima Nilssona i z impetem uderzył w tor. Przy zawodniku szybko pojawiły się służby medyczne.

Po kilku chwilach Szlauderbach wszedł do karetki. Ambulansem odwieziono go do szpitala.

"Po upadku w 4. biegu niezdolny do dalszej jazdy jest Szymon Szlauderbach, który uda się na prześwietlenie do miejscowego szpitala" - przekazał Start Gniezno na Facebooku.

Upadek Szlauderbacha to kolejny cios dla czerwono-czarnych. Start w tym sezonie wciąż walczy z kontuzjami. Niedawno urazy leczyli m.in. Peter Kildemand czy Oskar Fajfer.

Czytaj także:
Żużel. O losach meczu decydował ostatni wyścig. Trio na wagę dwóch punktów
Żużel. Pojedynek dwóch drużyn z dołu tabeli. Goście nadal w grze o play-offy

ZOBACZ WIDEO Rocznica fatalnego upadku, którego można było uniknąć

Źródło artykułu: