Upadek Huberta Jabłońskiego miał miejsce podczas wtorkowego meczu na szczycie w U-24 Ekstralidze. Agromix Polcopper Unia Leszno rywalizowała wówczas w Ostrowie Wielkopolskim, a ostrej walki nie brakowało.
W szóstym biegu dnia groźnie wyglądający upadek zaliczyli Jakub Poczta i Hubert Jabłoński. Obaj wylądowali w dmuchanej bandzie, a po chwili wrócili do parku maszyn o własnych silach.
Lekarz orzekł, że obaj są zdolni do dalszej jazdy, ale leszczynianin na torze się już nie pojawił. Jeszcze we wtorek rzecznik prasowy klubu poinformował w social mediach, że junior Fogo Unii jest tylko poobijany.
W środę utalentowany młodzieżowiec udał się na kolejną diagnostykę i ta już nie była tak optymistyczna, jak pierwsze komunikaty. Rafał Dobrowolski przekazał, że u Jabłońskiego doszło do pęknięcia obojczyka, co oznacza, że czeka go przerwa w startach.
Czytaj także:
Ogromny sukces zawodnika GKM-u Grudziądz. Został wicemistrzem Europy
Lidera Cellfast Wilków Krosno czeka zabieg. Wiemy, ile potrwa jego absencja
ZOBACZ WIDEO Patryk Dudek z nadziejami na medal w Grand Prix, ale w SoN nie pojedzie?