Mistrzowie dobrego humoru na Golęcinie

Kabaret Łowcy. B będzie jedną z gwiazd tegorocznej motoAllegro Szlaki Piastowskiej. Członkowie tej grupy przyznają, że nie mieli większej styczności ze sportem żużlowym, ale jednocześnie zapowiadają, że z wielką przyjemnością i uwagą będą śledzić zawody na Golęcinie.

Członkowie kabaretu nie ukrywają, że darzą wielką sympatią Poznań. Jak podkreślają, bardzo często mieli okazję wyśmienicie bawić się w stolicy Wielkopolski. - Każdy występ ma dla nas podobne znaczenie. Powiem jednak szczerze, że bardzo sympatyzujemy z Poznaniem. To piękny ośrodek, który przez cały czas dynamicznie się rozwija. Nie będę ukrywał, że często zdarza się nam tam dobrze bawić (śmiech). Cieszymy się niezmiernie z zaproszenia na Szlakę Piastowską. Jeżeli chodzi o mnie, to będę po raz pierwszy na żużlu! - mówi Mariusz Kałamaga, jeden z liderów kabaretu.

Gwiazdy tegorocznej Szlaki Piastowskiej przyznają, że nie miały do tej pory większej styczności ze sportem żużlowym. - Trochę słyszeliśmy o żużlu, jednak w naszych rejonach, a pochodzimy ze Śląska, żużel szerzej nie zaistniał. Wiemy jednak, że takie ośrodki jak Zielona Góra, Toruń czy Bydgoszcz walczą w tym sporcie o najwyższe laury. To jest ich dyscyplina. Można powiedzieć, że ma ona takie znaczenie jak Wisła dla Krakowa. Powiem szczerze, że fascynuje mnie to, co usłyszałem w ostatnim czasie o żużlu. Wiele mówi się o pełnych stadionach i niesamowitych emocjach. Słyszałem również, że motocykle, na których startują zawodnicy, nie mają hamulców. To niesamowite. Ktoś powiedział mi także, że kiedy skręca się w prawo to... i tak jedzie się w lewo (śmiech) - opowiada o swoich doświadczeniach ze sportem żużlowym Kałamaga.

Jeden z liderów Łowców mówi, że byłby w siódmym niebie, gdyby w Poznaniu mógł przejechać się na motocyklu żużlowym. - Byłbym w siódmym niebie i czwartym kosmosie. Nie mam żadnego wstydu, jeżeli chodzi o wszelkiego rodzaju próby. Jeśli stworzycie mi taką możliwość, to zapewniam, że odstawię niezłe widowisko - śmieje się Kałamaga.

Jakimi dyscyplinami sportu na co dzień interesują się członkowie kabaretu? - Na pewno piłką nożną, która jest obecna praktycznie wszędzie. Ostatnio w tej dyscyplinie dzieją się jednak dziwne rzeczy. Jeżeli chodzi o mnie, to jestem z Bytomia. W moim mieście silną pozycję ma Polonia, która narobiła ostatnio niezłego bigosu w Ekstraklasie. Niedawno rozegraliśmy mecz na szczycie z krakowską Wisłą, która bardzo się z nami męczyła. Nie jesteśmy fanatykami piłki nożnej, ale lubimy zdrową rywalizację. Interesujemy się również siatkówką, koszykówką czy piłką ręczną. Prywatnie natomiast gramy w bule (śmiech) - odpowiada Kałamaga.

- Jeżeli mogę, to na koniec naszej rozmowy, chciałbym zaprosić wszystkich poznaniaków na tegoroczną Szlakę Piastowską. Będzie to na pewno niesamowite wydarzenie. Mam jeszcze tylko taką maleńką prośbę, żeby w razie czego zabrać ze sobą trochę żwirku dla kota - dodał na zakończenie w swoim stylu Mariusz Kałamaga, który w trakcie rozmowy przez cały czas tryskał humorem. Z pewnością podobnie będzie 3 października na poznańskim Golęcinie.

Przypominamy, że bilety na tegoroczną Szlakę Piastowską, która odbędzie się 3 października, można nabywać w biurze klubu, kasach stadionu a także za pośrednictwem stron: www.ticketpro.pl i www.szlakapiastowska.pl. Początek imprezy o godzinie 14:00.

Komentarze (0)